Kraków. Mieszkańcy o komunikacji: największa fikcja w dziejach MPK! Apelują o przywrócenie powszednich kursów autobusów i tramwajów

W związku pandemią koronawirusa i ogłoszonymi przez rząd ograniczeniami w przemieszczaniu się, w autobusach i tramwajach od wtorku może jeździć znacznie mniej pasażerów. Problem w tym, że na części tras, szczególnie w godzinach szczytu, w pojazdach jest znacznie więcej osób niż liczba miejsc wyznaczonych w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Nie ma też odpowiedniej kontroli przestrzegania nowych wymogów.

– Muszę dojechać na dyżur do szpitala linią podmiejską, a o godz. 6 autobus pełny, nie ma gdzie nogi wcisnąć, 1/3 „miejsc” zajmują ludzie w wieku 70+. Kolejny kurs jest około godziny 8 – relacjonuje pani Paulina.

– Tramwaj nr 50. Wsiadam na Piaskach Nowych. Kurs o godzinie 5. Praktycznie w ogóle nie ma wolnego miejsca. I jak ja mam jechać do pracy na godzinę 6, kiedy czekają mnie jeszcze dwie przesiadki. Mam powiedzieć pracodawcy, że nie wsiadłam, bo nie było wolnych miejsc i dojadę może na godzinę 10? Masakra – podsumowuje pani Ewa.

– To największa fikcja w dziejach MPK. Polecam zobaczyć, jak podróżują do i ze szpitala zakaźnego pracownicy tej placówki, narażeni wielokrotnie bardziej na kontakt z wirusem – alarmuje pani Magdalena. Zwracała uwagę na wypełnienie autobusów linii 163, 183 oraz linii aglomeracyjnych z Wieliczki.

Za:

Gazeta Krakowska


Dodaj komentarz