Czy w Szczecinku będą składować niebezpieczne odpady?

Mieszkańcy Szczecinka zaprotestowali przeciwko utworzeniu punktu odpadów niebezpiecznych na terenie dawnych zakładów Elmilk.         


W Szczecinku odbyła się niezwykła poselska kontrola, której inicjatorem był Jerzy Hardie-Douglas – co ciekawe poprzednio urzędujący burmistrz Szczecinka. Sprawa dotyczyła wydania przez władze miasta mocno bulwersującej mieszkańców decyzji dotyczącej stworzenia w Szczecinku punktu zbioru odpadów, w tym również niebezpiecznych.     

– Na pewno będę też wnosił do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, aby już wydaną decyzję środowiskową przekazał do ponownego rozpatrzenia.


Wolontariusze sztabu wyborczego Szymona Hołowni zapowiedzieli jeszcze w czasie trwania kampanii wyborczej obywatelską zbiórkę podpisów mieszkańców Szczecinka pod petycją sprzeciwiającą się sprowadzaniu do miasta toksycznych odpadów i planowanemu gromadzeniu ich na byłym terenie fabryki Elmilk.             

Jak podkreślała jedna z organizatorek akcji, Monika Dołębska nawołując mieszkańców do składania podpisów:   

    
– Nie podoba nam się ten pomysł. Uważamy go za szkodliwy społecznie, ekologicznie i ekonomicznie dla naszego regionu (…)

Akcja była odpowiedzią w ramach konsultacji społecznych na kontrowersyjną przychylną decyzję środowiskową jaką dla niechcianego przez lokalną społeczność przedsięwzięcia wydały władze miasta.

Akcja cieszyła się wielkim zainteresowaniem mieszkańców. Doszło do tego, że aby złożyć podpis pod petycją trzeba było odczekać w kolejce. Pod protestem podpisało się w niespełna tydzień aż 2,5 tysiąca osób, a od decyzji zostało już złożone odwołanie i zaskarżył ją również jeden z sąsiadów dawnych zakładów Elmilk.              

Wygląda na to, że akcja protestacyjna i zamieszanie wokół sprawy zakończy się sukcesem, bo jak donosi portal szczecinek.naszemiasto.pl:          

,,Teraz jednak ratusz zamierza odwołanie od własnej decyzji poprzeć. Burmistrz już zapowiedział, że miasto będzie chciało, aby procedurę rozpocząć od nowa. M.in. z obowiązkiem wykonania przez inwestora tzw. raportu środowiskowego, czyli oceny oddziaływania na środowisko. Burmistrz zaznaczył przy tym, iż dotychczasowe postępowanie miejskich urzędników było zgodne z literą prawa, dodatkowo Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i Wody Polskie nie wniosły zastrzeżeń i nie chciały, aby taki raport wykonać. 

– Sanepid co prawda napisał, że taką ocenę należy wykonać, ale z wcześniejszej treści opinii wcale nie jest to takie jednoznaczne – Daniel Rak przyznaje jednak, iż rodzaj planowanej inwestycji i troska o bezpieczeństwo mieszańców nakazuje wzmożoną czujność i bardziej radykalne podejście do tematu”.               

Oprac. BC

Na podstawie szczecinek.naszemiasto.pl 

https://szczecinek.naszemiasto.pl/byly-burmistrz-szczecinka-kontroluje-ratusz-o-co-chodzi/ar/c1-7794188

https://szczecinek.com/artykul/nie-chca-niebezpiecznych/1022124.amp

Obraz scheidegger0 z Pixabay

Dodaj komentarz