Mimo tego, że dla prowadzących działalność gospodarczą w skali roku nie chodzi wcale o wielkie pieniądze, to liczy się sam fakt. Tym bardziej, że jak twierdzi Tomasz Żółkiewicz z firmy Tempus Polska: ,,To pierwszy taki gest ze strony władz miasta”.
Jak donosi portal zary.naszemiasto.pl pomimo czteroprocentowej inflacji, która obliguje do podwyżki, obietnica została złożona przez burmistrz Danutę Madej oficjalnie w mediach społecznościowych na stronie urzędu miasta. Jak czytamy w poście, po konsultacji w sprawie stanu finansów gminy ze skarbnikiem, zapowiedziała utrzymanie podatków w przyszłym roku na tym samym poziomie co w roku bieżącym. Ma to oczywiście związek z koronakryzysem.
Rada miasta raczej nie będzie tej inicjatywie przeciwna, ponieważ już wcześniej radni Forum Samorządowe i Dobre Miasto-Lepszy Powiat składali interpelację w tej sprawie. Stosowna uchwała nie powinna więc zostać odrzucona. Lokalni przedsiębiorcy poszkodowani przez zamrożenie gospodarki bardzo liczyli na pomoc urzędu i mimo tego, że nie załatwia to w pełni sprawy ich narastających problemów finansowych, przyjęli deklarację burmistrz jako ważną formę tak potrzebnego im teraz wsparcia.
Jak przyznaje Tomasz Żołkiewicz z Tempus Polska, ten gest solidarności jest to wreszcie przełamanie pewnej bariery, która powstała pomiędzy urzędnikami a lokalnymi przedsiębiorcami w wyniku ogłoszenia pandemii:
,,Dla nas, gdybyśmy nawet byli w bardzo trudnej sytuacji, to jest kwestia 2 – 3 tysięcy złotych w skali całego roku, to by nas nie uratowało, ale ma to wymiar symboliczny”.
Gest urzędu ma również znaczenie dla mieszkańców Żar, którzy w obliczu ogromnych podwyżek za prąd, wodę, ścieki i śmieci muszą liczyć się z każdym groszem. Czasy są bardzo trudne, a może być jeszcze gorzej. Ludziom należy się więc choć trochę wytchnienia od podwyżek i złych informacji.
Opracowanie BC
Źródło: https://zary.naszemiasto.pl/podwyzka-podatkow-od-nieruchomosci-w-zarach-danuta-madej/ar/c15-7895363
Obraz Nattanan Kanchanaprat z Pixabay