Dlaczego człowiek traktowany jest jak szkodnik zagrażający planecie? Czy zwierzęta mogą być człowiekowi równe? O filozoficznych źródłach zjawiska humanizacji zwierząt mówi prof. Paweł Skrzydlewski. Więcej o tym problemie w filmie „Mięsożerca. Wróg numer jeden” – internetowa premiera – 9 grudnia w serwisie VOD Portalu PCh24.pl
Przypomnijmy teraz jakże haniebną sprawę wydania wyroku śmierci na jednego z największych polskich bohaterów rotmistrza Witolda Pileckiego i stracenia go w 1948 roku. Człowieka, który dobrowolnie dał się aresztować, aby trafić do Oświęcimia i zbadać prawdę o sytuacji w obozie, a później stał się tam twórcą pierwszej obozowej konspiracji. Oficera, którego wybitny angielski historyk Michael Foot nazwał „sumieniem walczącej przeciw hitlerowcom Europy” i jedną z kilku najwybitniejszych i najodważniejszych postaci europejskiego Ruchu Oporu. Otóż – jak pisał na temat sprawy rotmistrza Pileckiego i współoskarżonych z nim w procesie Tadeusz M. Płużański:
XVII w. relikwiarz św. Tomasza Apostoła, komplet florenckich szat liturgicznych z początku XVII w. fundacji Jana Zamoyskiego, chrzcielnicę ufundowaną ok. 1628 r. przez Katarzynę i Tomasza Zamoyskich z okazji chrztu ich syna Jana Sobiepana Zamoyskiego. Te i wiele innych bezcennych przedmiotów można zobaczyć w Muzeum Sakralnym, które otwarto w Wikarówce. Za: Kronika Tygodnia
8 kwietnia 1941 roku w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach wyszedł z Auschwitz Władysław Bartoszewski. Warto przypomnieć, że jego najciekawsze wspomnienie z czasów okupacji to:„W czasie wojny bardziej bałem się Polaków niż Niemców”. Władysław Bartoszewski został zatrzymany na Żoliborzu 19 września 1940 roku w masowej obławie zorganizowanej przez Niemców. Przypadkowo dostał się do Oświęcimia w tym samym … Czytaj dalej
Przede mną na biurku leżą świadectwa działalności Bolesława Geberta w USA. Przed wojną był jednym z założycieli komunistycznej partii tego kraju. “Bill” nie był w ruchu komunistycznym pionkiem. Bolesław Gebert był agentem sowieckim sensu stricto.
Pamięci Stanisławy Golec, pseudonim Gusta
i jej stu kilkudziesięciu towarzyszy broni
ze zgrupowania Narodowych Sił Zbrojnych
pod dowództwem kpt WP Henryka Flamego „Bartka”
bestialsko zamordowanych
w zorganizowanej 1946 roku przez NKWD i UB akcji
znanej pod kryptonimem Operacja Lawina.
W bloku nr 11 na parterze w dwóch salach, do których wejście obecnie uniemożliwia krata z łańcuchem i kłódką, znajduje się wystawa o więźniach policyjnych. Byli nimi Polacy, zamieszkali w rejencji katowickiej, których historia jest szczególnie tragiczna.
70 lat temu pod Dobromilem oprawcy z NKWD zamordowali młotami kilkuset Polaków i Ukraińców
