Szczecin nie upamiętni świętego o. Maksymiliana Kolbe nazywając jego imieniem jedną z ulic

Z taką inicjatywą przy wsparciu radnych miejskich klubu PiS wystąpili mieszkańcy szczecińskiej dzielnicy Świerczewo. Radni Koalicji Obywatelskiej i skupionych wokół prezydenta Krzystka Bezpartyjnych zadecydowali jednak o nadaniu nienazwanemu dotąd odcinkowi nazwy pobliskiej ulicy 26 Kwietnia.             
To spotkało się z wielkim rozczarowaniem mieszkańców i oburzeniem radnych PiS. Jak donosi portal szczecin.tvp.pl Dariusz Matecki tak skomentował odrzucenie przez radę miasta projektu w głosowaniu:            


,,Odrzucono męczennika, odrzucono polskiego świętego, odrzucono osobę, która jest wzorem dla Polaków”.         

Jak czytamy w portalu szczecin.tvp.pl mieszkańcy są taką decyzją bardzo zdziwieni, szczególnie, że radni KO powołują się na zakorzenienie funkcjonującej od lat nazwy ulicy 26 Kwietnia w świadomości mieszkańców, z czego wynikałoby, że zrobili to z myślą o nich, a przecież mieszkańcy jasno wyrazili swoje zdanie, tylko nie zostało ono wzięte pod uwagę!            

Były poseł Tomasz Jaskóła na wieść o odrzuceniu przez radę  patrona ulicy osoby, która jest wzorem dla wielu Polaków, nie omieszkał na Twitterze ostro podsumować polityki miasta. Po ostatnich wyczynach wiceprezydenta Soski pod pomnikiem Braterstwa Broni Żołnierzy Polskich i Radzieckich zaproponował mieszkańcom bardziej pasujące według niego nazwy ulic do mentalności szczecińskich samorządowców:     

         
,,Może zaproponujcie ulice Dzierżyńskiego czy Pawki Morozowa. Może zagłosują za? Jaki wstyd”.       

Sprawa do złudzenia przypomina scenę z kultowego serialu Barei Alternatywy 4. Tam też miejscy prominenci nie mieli wątpliwości, że filmowa ulica na podrzędnym osiedlu, na noszenie imienia Józefa Piłsudskiego nie zasługuje! W końcu w Szczecinie to nie była cała ulica, a tylko mały odcinek. Jak podaje portal szczecin.tvp.pl radni KO zapewnili, że znajdzie się w przyszłości (na świętego nigdy?) ulica w mieście godna imienia o. Maksymiliana Kolbego.              

Radni PiS jednak nie składają broni, zamierzają wystąpić do prezydenta Krzystka o upamiętnienie człowieka, który nie zawahał się oddać swojego życia w Auschwitz. Swoją drogą należałoby wprowadzić w Szczecinie wydawałoby się naturalny obyczaj pytania o zdanie mieszkańców oraz działania zgodnie z ich wolą, bo niestety wśród elity rządzącej funkcjonują trochę inne wzorce niż u zwykłych mieszkańców!             

Opracowanie BC 

Dodaj komentarz