Zamieszanie w sprawie budowy okrętu ,,Ratownik”

Polska Grupa Zbrojeniowa dalej w grze?                   

Pod koniec kwietnia tego roku zerwano kontrakt na budowę okrętu z konsorcjum, którego liderem była Polska Grupa Zbrojeniowa. Teraz jak donosi portal m.trojmiasto.pl: ,,Inspektorat Uzbrojenia MON informuje, że wystosowano zaproszenie do negocjacji ws. budowy okrętu „Ratownik”. I  skierowano je do… Polskiej Grupy Zbrojeniowej. O co chodzi?               

Sprawa ma początek w grudniu 2017 roku, kiedy to Ministerstwo Obrony Narodowej zawarło umowę z konsorcjum, w którego skład oprócz PGZ wchodziły jeszcze Stocznia Remontowa Nauta, Stocznia Wojenna PGZ i Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej, na zaprojektowanie i budowę okrętu prototypowego ratowniczego, który miał zastąpić dwie przestarzałe jednostki i służyć jak czytamy w portalu m.trojmiasto.pl do: ,,zabezpieczenia ratowniczej działalności szkoleniowej i operacyjnej sił własnych oraz sprzymierzonych (nawodnych, podwodnych i lotniczych), w tym udzielania pomocy załodze uszkodzonego okrętu podwodnego (SUBSAR) oraz prowadzenia podwodnych prac awaryjno-ratowniczych”.       

                
 Jak donosił w kwietniu tego roku portalmorski.pl Inspektorat Uzbrojenia odstąpił od umowy z konsorcjum:

,,Z powodu spodziewanego niedotrzymania terminu i kosztów realizacji zawartego pod koniec grudnia 2017 r. kontraktu przez konsorcjum zawiązane dla projektowania i budowy okrętu ratowniczego, umowę zerwano”.       

     
Fragment komunikatu rzecznika prasowego Inspektoratu Uzbrojenia mjr Krzysztofa Płatka w powyższej sprawie:       

       
,,(…) propozycja aneksu w zakresie zmiany terminu oraz wartości umowy ze względów formalno-prawnych nie mogły zostać zaakceptowane. (…)      

 ,,Nieoficjalnie mówiło się, że – jak czytamy w portalu m.trojmiasto.pl – konsorcjum „straciło” kontrakt, żeby nie trzeba było płacić kar za opóźnienie. Według założeń i umowy podpisanej w 2017 roku okręt miał być gotowy w listopadzie 2022 roku. Niestety jego budowa nawet się nie rozpoczęła”.              

Przemawia za tym fakt, że sytuacja finansów resortu obrony narodowej nie wyglądała najwyraźniej wcale tak źle, bo już w maju ,,Ratownik” wraca do gry, o czym donosił na Twitterze minister Błaszczak.                   

Informacja rzecznika Inspektoratu Uzbrojenia o tym, że ten 20 lipca br. wystosował zaproszenie do negocjacji do PGZ ,,w ramach zadania dotyczącego pozyskania okrętu ratowniczego” jest wielką nadzieją dla pracowników państwowych stoczni zarządzanych przez PGZ, szczególnie liczy na ten projekt załoga Stoczni Wojennej, która według założeń powstania na bazie majątku przejętego po Stoczni Marynarki Wojennej miała być beneficjentem zamówień resortu obrony narodowej.       

Wypada tylko życzyć aby tym razem udało się położyć stępkę i żeby stało się to w polskiej stoczni!            

Opracowanie BC 
Na podstawie m.trojmiasto.pl,  portalmorski.plhttps://m.trojmiasto.pl/biznes/Okret-Ratownik-powraca-MON-zaprosilo-do-negocjacji-n147361.html
https://m.trojmiasto.pl/biznes/Okret-Ratownik-powraca-MON-zaprosilo-do-negocjacji-n147361.html

Obraz: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Polska_Grupa_Zbrojeniowa, Kubsson94

Dodaj komentarz