UNESCO chce przyspieszenia realizacji depopulacyjnej Agendy 2030

W związku z obecną pandemią COVID-19 oenzetowskie agendy mobilizują się, by przyspieszyć realizację wszystkich celów Agendy 2030 dla zrównoważonego rozwoju. UNESCO chce – zgodnie z ubiegłorocznym planem – wdrożyć obowiązkowe lekcje w szkołach z zakresu… gender studies i zrównoważonego środowiska.

Według organizacji, w nieodległej przyszłości silnie ma wybrzmieć kwestia „praw reprodukcyjnych i seksualnych” kobiet, czyli swobody zabijania nienarodzonych i dostępu do antykoncepcji oraz środków poronnych. Dzieci, młodzież i dorośli mają być poddawani silnej indoktrynacji ekologicznej, walczyć ze wzrostem gospodarczym i przyjąć inny styl życia, przyzwyczajając się do różnych niedogodności.

UNESCO od początku tak zwanej pandemii zorganizowało trzy seminaria w celu zaradzenia problemom z edukacją, zwłaszcza dziewcząt i kobiet. Brali w nich udział urzędnicy państwowi, „praktycy” i „eksperci” z wielu państw całego świata.

Uczestnicy uznali, iż zamknięcie szkół związane z COVID-19 w 188 krajach może potencjalnie pogłębić istniejące nierówności płciowe i stworzyć nowe, chyba że zostaną podjęte środki w celu rozwiązania tej kwestii.

Agenda ONZ podjęła działania, których celem jest ułatwienie „edukacji włączającej” w obecnym okresie nagłego i bezprecedensowego zakłócenia procesu nauczania. UNESCO prowadzi w ramach Koalicji Edukacji Globalnej cykl webinarów, będących częścią programu COVID-19 Education Response.

Jeszcze więcej gender, antykoncepcji, aborcji i ekologizmu

W listopadzie 2019 roku, podczas 40. konferencji generalnej organizacji przyjęto nowe globalne ramy dotyczące edukacji na rzecz zrównoważonego rozwoju (ESD). Jej celem do 2030 roku jest „zbudowanie bardziej sprawiedliwego i zrównoważonego świata” poprzez m.in. przyczynienie się do osiągnięcia 17 celów. UNESCO chce doprowadzić do upowszechnienia ESD na szczeblu lokalnym. Zamierza też po ustąpieniu obecnego kryzysu zorganizować globalną konferencję poświęconą tego typu edukacji.

Według założeń, w szkołach obowiązkowe mają stać się przedmioty z zakresu gender studies (badania nad tzw. płcią kulturową) i „zrównoważonego rozwoju środowiska”.

Mówiąc najkrócej, ESD koncentruje się na wychowywaniu rozemocjonowanej młodzieży, histerycznie reagującej wobec zagrożeń dla klimatu. Edukacja ma również przyczynić się do pacyfikacji wszelkich zachowań uznanych za nietolerancyjne.

Celem jest wychowanie potulnego „leminga”, aktywnie i bez zastrzeżeń biorącego udział w programie transformacji społeczeństwa, zgodnie z wizją propagatorów degrowth (zerowego wzrostu gospodarki). Nacisk kładzie się na „wzmocnienie pozycji kobiet” i psychologizację oraz uczenie tzw. umiejętności miękkich.

Struktura programu na okres do 2030 roku została zaprezentowana na 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w ramach raportu Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju do 2030 roku – przeanalizowanego w drugim komitecie i przyjętego z aplauzem.

Aby oficjalnie uruchomić ramy projektu, organizacja zorganizuje Światową Konferencję Edukacji na rzecz Zrównoważonego Rozwoju we współpracy z Federalnym Ministerstwem Edukacji i Badań Niemiec oraz z Niemiecką Komisją ds. UNESCO jako partnerem doradczym. Wydarzenie pierwotnie zaplanowane na dni 2-4 czerwca 2020 r. w Berlinie, prawdopodobnie zostanie przesunięte.

Zgodnie z przyjętą rezolucją, ESD ma przemienić społeczeństwo i nauczyć je żyć w sposób zrównoważony na planecie o ograniczonych zasobach.

Edukacja zakłada oficjalnie: wszyscy muszą się nauczyć podejmować odpowiedzialne działania na rzecz integralności środowiskowej, opłacalności ekonomicznej i sprawiedliwego społeczeństwa dla obecnych i przyszłych pokoleń, przy jednoczesnym poszanowaniu różnorodności kulturowej.

Uczyć się trzeba przez całe życie, bo zmiany będą następować w sposób ciągły. Edukacja ma mieć charakter holistyczny (całościowy) i transformacyjny oraz sprzyjać „włączeniu społecznemu” i „nie pozostawiać nikogo w tyle”.

Poza likwidacją analfabetyzmu, celem jest włączenie do systemów edukacji migrantów, przesiedleńców i uchodźców, koncentracja na równouprawnieniu kobiet oraz wzmacnianiu ich pozycji, m.in. poprzez zapewnienie kompleksowego wsparcia w zakresie antykoncepcji.

Młodzi ludzie mają być wychowywani na obywateli świata, zwolenników globalizacji zaangażowanych w realizację wszystkich celów Agendy 2030 („globalne obywatelstwo”).

„Równość płci – głosi program – jest podstawowym prawem człowieka i niezbędnym fundamentem tworzenia trwałych społeczeństw”. Stanowi nie tylko samodzielny cel Agendy 2030 (Cel Zrównoważonego Rozwoju 5), ale także warunkuje osiągnięcie innych założeń.

Rewolucja seksualna w wydaniu UNESCO

Organizacja przyjmuje podejście systemowe do promowania równości płci od wczesnego dzieciństwa do szkolnictwa wyższego, formalnie poprzez szczegółowe raportowanie na temat postępów w edukacji, systemie prawnym i politycznym. Wszelkie strategie państwowe muszą uwzględniać promocję tej idei oraz wzmocnienie pozycji wszystkich kobiet i dziewcząt.

ESD ma pozwolić wykształcić społeczności do przyjęcia pożądanych „postaw i umiejętności, pozwalających zaradzić nierównościom płciowym, co jest warunkiem koniecznym dla budowania trwałej przyszłości dla wszystkich”.

UNESCO wspiera zatem i zachęca rządy do poprawy jakości procesów uczenia się i środowiska poprzez wspieranie uwrażliwienia na kwestię gender, politykę i strategie uwzględniające płeć. Państwa mają skupić się na lepszym monitoringu i raportowaniu w tej sprawie.

UNESCO będzie kontynuować indoktrynację nauczycieli pod kątem promowania gender studies od najmłodszych lat, wplatania elementów odnoszących się do „płci kulturowej” we wszystkie przedmioty. Nauczyciele mają być wykorzystywani do „dekonstruowania uprzedzeń i norm społecznych” odnośnie męskości i kobiecości.

Edukacja ESD wzmacnia powiązania między sektorem zdrowia i edukacji, by „odpowiadać na potrzeby dorastających dziewcząt zagrożonych ciążą i porzuceniem szkoły, a także wspierać dziewczęta i młode kobiety w ich przejściu do dorosłości i na rynek pracy”.

Szkoły, tak jak dziś, ale jeszcze bardziej zdecydowanie muszą walczyć z przemocą i wszelką nietolerancją. Mają też kształcić młodych ludzi w duchu absolutnie pacyfistycznym.

UNESCO podkreśla, że edukacja na rzecz zrównoważonego rozwoju jest instrumentem umożliwiającym osiągnięcie wszystkich celów Agendy 2030 i każdy z tych celów ma wpływ na określoną płeć.

ESD nabiera charakteru interdyscyplinarnego i systemowego, umożliwia powiązanie równości płci z różnymi kwestiami zrównoważonego rozwoju. Na przykład wskazuje się, że kobiety są bardziej narażone na zagrożenia związane ze zmianami klimatu, ponieważ, z powodu społecznych zasad postępowania, w razie katastrof umiera ich więcej niż mężczyzn. Na przykład w przypadku powodzi mniej kobiet umie pływać. Dlatego – tłumaczy się – ESD aktywnie promuje równość płci i tworzy warunki oraz strategie, które mają wzmocnić pozycję tej słabszej.

ESD ma kształcić działaczy i wolontariuszy, agentów zmian, którzy na poziomie lokalnym będą szybciej wdrażać cele Agendy 2030.

Kształcona obecnie „globalna społeczność praktyków” podzielona jest na pięć grup, koncentrując się na kilku priorytetach. Ci „praktycy” zajmą się synchronizacją w skali świata działań na rzecz realizacji Agendy 2030.

„Praktycy” współpracują z „ekspertami” filantropów, korporacji i agend oenzetowskich, dając wytyczne rządzącym w poszczególnych krajach. Ci ostatni zaś nie rządzą, a administrują, poruszając się w ramach wyznaczonego przez globalne agendy planu i raportują o swoich postępach.

Celem ESD jest, by wszyscy nauczyciele kształcili „agentów zmian” na rzecz zrównoważonego rozwoju. Temu służą liczne warsztaty i szkolenia.

UNESCO i inne oenzetowskie organy będą wskazywać wartości i postawy, jakie należy wpoić dzieciom i młodzieży (np. wspólny program UNEP i UNESCO: „Dobre cele życiowe”). Młode pokolenie należy, w myśl tej idei, przekonać do zdekarbonizowanej i zero-wzrostowej gospodarki oraz ekologicznego stylu życia.

ONZ przypomina, że „pandemia” koronawirusa stanowi dla rodziny ludzkiej okazję do solidarnego działania i przekształcenia kryzysu w impuls do osiągnięcia celów zrównoważonego rozwoju.

– Organizacja Narodów Zjednoczonych i nasza globalna sieć biur krajowych będą wspierać wszystkie rządy dla zapewnienia, że globalna gospodarka i ludzie, którym służymy, wyjdą silniejsi z kryzysu – powiedział ostatnio sekretarz generalny, António Guterres, zaznaczając, że nie można pozwolić, by obecny kryzys umniejszył wysiłki na rzecz budowy świata zgodnie z Agendą 2030.

ONZ podała kilka przykładów, jak obecnie walczy z zagrożeniem COVID-19, m.in. wysyłając do rządów zapytanie dotyczące realizacji „praw kobiet i dziewcząt”. Wskazuje, że aby zrealizować cele Agendy 2030, konieczne będzie uczestnictwo wszystkich, w tym rządów, sektora prywatnego, organizacji społeczeństwa obywatelskiego i ludzi na całym świecie. Walka z COVID-19 może w tej współpracy pomóc.

„Nowy, wspaniały świat” 2030

Agenda 2030 dla zrównoważonego rozwoju obejmuje 17 celów i 169 bardziej szczegółowych zadań. Zatwierdzony 25 września 2015 roku program obejmuje cele, które wymagają osiągnięcia na świecie „powszechnego dostępu do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego” do roku 2030. Innymi słowy, do tego czasu powinien zostać – zdaniem globalistów – zagwarantowany powszechny dostęp do tak zwanych aborcji oraz antykoncepcji. Inne cele przewidują powszechną i kompleksową edukację seksualną dzieci oraz osiągnięcie równości płci i awansu wszystkich kobiet i dziewcząt.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) – oenzetowski organ – uważa tzw. aborcję za integralną część „zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”. WHO „opracowuje normy, narzędzia i wytyczne dotyczące zdrowia reprodukcyjnego i usług w ogóle, w szczególności aborcji i wspiera kraje w reformowaniu systemów opieki zdrowotnej”.

Rola WHO obejmuje: „upowszechnianie dostępu do aborcji; wspieranie państw członkowskich w dostosowaniu systemów zdrowotnych do potrzeb kobiet z niechcianymi ciążami, promowanie metodologii kontroli jakości usług aborcyjnych oraz szkolenie trenerów w zakresie poradnictwa i opieki w przypadku aborcji”.

WHO opracowała przewodnik, który ma pomóc w realizacji trzeciego celu Agendy 2030, by zniwelować nierówności w dostępie do usług zdrowotnych, w tym do „zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego” dzieci i młodzieży.

W dokumencie „Zdrowie seksualne i ciąża u nastolatek oraz choroby przenoszone drogą płciową (STI)” doradza się prowadzenie „edukacji zdrowotnej, poradnictwa i dostarczanie darmowych środków antykoncepcyjnych” nieletnim, „przeszkolenie nauczycieli i pracowników służby zdrowia w zakresie środków antykoncepcyjnych” itp. Nieletni w wieku od 15 lat mają mieć powszechny dostęp do możliwości zabicia własnych poczętych dzieci.

„Uświadamianie” na temat antykoncepcji i aborcji ma się odbywać w klubach dziecięcych i młodzieżowych, m.in. Czerwonego Krzyża, w sposób osłabiający tradycyjne przekonania religijne. Środki antykoncepcyjne mają być dostarczane bez powiadomienia rodziców i nauczycieli w szkołach.

WHO w programie dotyczącym „Standardów edukacji seksualnej w Europie” wskazuje, czego powinny być nauczane dzieci w różnych przedziałach wiekowych. Na przykład najmłodsi w wieku od 0-4 lat powinni nauczyć się „czerpać radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, wczesnej masturbacji i poszukiwania tożsamości płciowej”. Dzieci w wieku 4-6 lat powinny być wprowadzane w świat „związków osób tej samej płci”. Mają też nauczyć się „szacunku dla różnych norm dotyczących seksualności”. Nieco starsi, w wieku 9-12 lat szkoleni są by dostrzegać „różnice między tożsamością płciową a płcią biologiczną”, znać „prawa seksualne” zgodnie z definicją opracowaną przez organizację aborcyjną International Planned Parenthood Federation.

Programy opracowane przez Fundusz Ludnościowy ONZ wraz z IPPF mają być standardem w co najmniej 150 krajach na świecie.

Źródła: undocs.org, en.unesco.org, PCh24.pl

AS

Zobacz także nasz program edukacyjny: Agenda 2030. Nowy porządek świata


Dodaj komentarz