To dopiero początek wielkiego bezrobocia!



Jeszcze chwila, a premier Morawiecki będzie musiał przestać chwalić się najniższym bezrobociem w Europie. Sytuacja na rynku pracy dzięki działaniom rządu staje się coraz bardziej dramatyczna, szczególnie w regionach, które żyją z turystyki. I wcale nie dotyczy to najbardziej gmin z południa Polski, o których tak szczodrze pomyślał ostatnio rząd, ale regionów nadmorskich i zachodnich.               

Jak donosi portal money.pl według informacji Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii stopa bezrobocia w Polsce wzrosła w stosunku do roku ubiegłego o 1 pkt. proc., a liczba zarejestrowanych na koniec stycznia bezrobotnych skoczyła w ciągu miesiąca o ponad 4 proc. i wyniosła już blisko 1,1 mln osób, a w ciągu roku królowania tzw. pandemii pojawiło się 150 tys. nowych bezrobotnych. Pomimo tego, że zwyczajowo początek roku z powodu braku na rynku ofert pracy sezonowej charakteryzuje się wzrostem liczby rejestrujących się w powiatowych urzędach pracy, nie było ich dotąd tak wielu. Najbardziej niepokojącym zjawiskiem jest jednak to, że na mapie Polski pojawiły się miejsca, w których sytuacja jest dramatyczna, bardzo celnie nazwane przez serwis money.pl ,,wyspami bezrobocia”.           

Co ciekawe ich listę otwiera powiat kołobrzeski, który przez wiele lat cieszył się tytułem lidera w kraju jeśli chodzi o najlepsze wskaźniki dotyczące bezrobocia. Co prawda w grudniu 2020 roku wynosiło ono tam tylko 5 proc., ale jeśli porównamy je z wcześniejszymi wynikami, to nie wygląda to już tak optymistycznie. Od marca do grudnia ubiegłego roku zanotowano w powiecie kołobrzeskim wzrost bezrobocia aż o … ponad 3 pkt. proc., zamiast kilkuset zarejestrowanych bezrobotnych jest już ich ok. 1,5 tysiąca, i to jeszcze na pewno nie koniec, a w portalach ogłoszeniowych pojawia się coraz więcej ofert zbycia całych, wcześniej prężnie działających lokanych firm usługowych.         

Do tego powiatowy urząd pracy nie tylko, że dysponuje w tej chwili, jak czytamy w portalu money.pl, zaledwie … kilkudziesięcioma ofertami pracy, to jeszcze ani jedna z nich nie jest związana z branżami, które stanowiły dotąd koło zamachowe lokalnej gospodarki. Zamknięte sektory związane z turystyką i usługami spowodowały, że bezrobotni powiatu kołobrzeskiego nie mają żadnych szans na znalezienie innego zatrudnienia. Jest to związane z tym, że jak stwierdził w rozmowie z dziennikarzem Radia Szczecin starosta kołobrzeski Tomasz Tamborski: w Kołobrzegu i okolicach ,,innych sektorów najzwyczajniej nie ma”.           

Nadeszła najwyższa pora zrewidować prowadzoną prawie od roku politykę koronawirusową wymierzoną tak naprawdę w obywateli, a nie w wirusy. Porównując skalę problemu koronawirusa ze stanem polskiej gospodarki oraz sytuacją grup społecznych pod przymusem pozbawionych środków na przeżycie trudno nie zgodzić się z internautą podpisującym się dcdcdcdcdc:      
,,
Zyjemy w swiecie gdzie kilku hipohondrykow – dokonalo zeczy niemozliwej- zycie ludzkie zostalo zdelegalizowane – z czego maja zyc ludzie pozbawieni dochodu ?…” (pisownia oryg.).        


Więcej na stronie:    
https://www.money.pl/gospodarka/mapy-bezrobocia-tak-zmienila-sie-sytuacja-na-rynku-pracy-6603935322466880a.html

Opracowanie BC 
Źródło:    

https://youtu.be/orFvL7QzArk

Dodaj komentarz