Akcja naboru wniosków w ramach projektu wsparcia lokalnych przedsiębiorców przewidziana do końca lipca zakończyła się już 1 lipca, tuż po jej rozpoczęciu. Kto pierwszy ten lepszy, rozdział środków na wsparcie lubuskich firm nie podoba się radnym z klubu Samorządowe Lubuskie.
Zarząd województwa lubuskiego w najśmielszych oczekiwaniach nie przewidział tego co się wydarzy. To był prawdziwy szturm przedsiębiorców. Lubuskie Bony Wsparcia to regionalny projekt pomocy finansowej dla małych i średnich firm, które poniosły straty z powodu zamrożenia przez rząd gospodarki. Do rozdysponowania zarząd województwa przeznaczył na ten cel 30 mln zł, a do koordynacji projektu wytypował dwóch operatorów, dla północnej części województwa Zachodnią Izbę Przemysłowo-Handlową i dla południowej Organizację Pracodawców Ziemi Lubuskiej, które odpowiadają za nabór wniosków jak i ich ocenę.
Przyjmowanie zgłoszeń zostało tak szybko zawieszone, ponieważ zgodnie z regulaminem konkursu pojawiło się ich już za dużo. W sumie obaj operatorzy przyjęli ich 700, a docelowo z pomocy ma skorzystać 200 lubuskich firm. Co ciekawe nabór wniosków przez OPZL, operatora konkursu w południowej części regionu trwał całe…21 minut, w tym krótkim czasie napłynęło ponad 300 wniosków.
W związku z takim niespodziewanym przebiegiem wypadków radni sejmiku z klubu Samorządowe Lubuskie zaapelowali do zarządu województwa o przedłużenie terminu naboru wniosków i zmianę zasad przyznawania wsparcia. Ich zdaniem przy ocenie wniosku powinno się liczyć przeznaczenie przyznawanych środków, a nie kolejność zgłoszenia. Wiele firm mimo bardzo trudnej sytuacji nie miało po prostu szansy aplikować.
Zarząd województwa w związku z apelem radnych zamierza wspólnie z nimi znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące przedsiębiorców, choć stoi na stanowisku, że ze względu na pilne potrzeby firm, aby środki jak najszybciej do nich trafiły nie ma możliwości oceny kilku tysięcy wniosków.
Jak podaje portal gorzow.tvp.pl w ramach lubuskich bonów jest o co walczyć: ,,Lubuscy przedsiębiorcy w ramach bonu wsparcia mogą otrzymać, w zależności od wielkości firmy, od 10 do 12 tys. zł. pomocy. Samorząd województwa pokrywa do 95% wydatków zarówno inwestycyjnych, a także takich jak czynsz czy opłaty za wodę i prąd”.
Oprac. BC
Na podstawie: