Organizacje związkowe stoczni remontowej Gryfia stanowczo przeciwko Krzysztofowi Zarembie

Stanowczy sprzeciw organizacji związkowych stoczni remontowej Gryfia w związku z ponownym powołaniem na stanowisko jej prezesa byłego posła PiS Krzysztofa Zaremby: ,,Bo przecież my toniemy!”             


Związkowcy w imieniu pracowników wystosowali list do ministra Gróbarczyka. Boją się, że w wyniku niezrozumiałej decyzji Rady Nadzorczej stracą pracę i 1500 pracowników pójdzie na bruk. Jak twierdzi przewodniczący NSZZ Solidarność Gryfia: ,,Nam to wszystko wygląda tak, że już jest ktoś, kto tylko czeka na te tereny po naszym zakładzie w Świnoujściu, a zarząd robi wszystko aby właśnie temu komuś je sprzedać”.                      

Stoczniowcy wystosowali pismo z prośbą o niezatwierdzanie ponownej nominacji Zaremby na stanowisko prezesa Gryfii, tuż po ogłoszeniu przez Radę Nadzorczą spółki (27 sierpnia) wyniku konkursu i jak dotąd nie otrzymali od resortu gospodarki morskiej żadnej odpowiedzi. Dziwi ich to tym bardziej, że na 10 września zapowiedziano walne zgromadzenie akcjonariuszy, na którym mają zapaść niezwykle ważne decyzje co do dalszych losów stoczni, m.in. zapowiadanej sprzedaży zakładu w Świnoujściu.             

Zdaniem związkowców prezes, który od lutego tego roku przejął stery spółki nie spełnia oczywistych wymagań na to stanowisko: „nie jest on fachowcem z dziedziny przemysłu stoczniowego, nie posiada niezbędnego wykształcenia managerskiego, nie zna kompletnie metod zarządzania firmą o takim profilu, jakim jest stocznia”.              

W liście do ministra Gróbarczyka pada wiele zarzutów dotyczących nie tylko kompetencji Krzysztofa Zaremby:          

„dodatkowo ośmiesza siebie i nas udzielając kłamliwych wywiadów, zaburza wizerunek Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia S.A. na zewnątrz, zniechęcając swoją osobą potencjalnych kontrahentów. Jest osobą niekompetentną, niegodną zaufania, faworyzującą jeden związek zawodowy NSZZ Solidarność80, utrudniając tym samym działalność pozostałym związkom, poza tym nie przekazuje wymaganych informacji dotyczących bieżącej działalności spółki, protokołów ze spotkań, nie odpowiadając na pisma związków zawodowych i pracowników lub odpowiada wymijająco, ironizując, sprowadzając dialog do przysłowiowej „piaskownicy”.”           

Pracownicy spółki nie mogą się doprosić od dawna szumnie zapowiadanego przez ministerstwo planu restrukturyzacji przedsiębiorstwa, co ciekawe ostatnio przemianowanego na wiele sugerujący plan „modernizacji” jak wyjaśnia w portalu gs24.pl przewodniczący NSZZ Solidarność Gryfia Bartłomiej Szmyt:           

,,Mieliśmy go otrzymać na piśmie. I nic. Niczego nie mamy. Tymczasem z naszych wyliczeń wynika, że jeśli nasz zakład zostanie sprzedany, to „Gryfia” otrzyma może jedynie 10 mln zł. Reszta ze sprzedaży pójdzie na spłacenie pożyczek, zastawów. A nam się mówi, że potrzebne są pieniądze na nowy dok w Szczecinie. Tyle, że ten dok kosztuje 250 mln zł. Skąd więc te pieniądze? Nam to wszystko wygląda tak, że już jest ktoś, kto tylko czeka na te tereny po naszym zakładzie w Świnoujściu, a zarząd robi wszystko, aby właśnie temu komuś je sprzedać. Po prostu ktoś z boku chce ten teren przejąć”.               

,,Za te 10 mln zł to można zbudować najwyżej dok z papieru. A ludzie z branży się śmieją, że Krzysztof Zaremba i Artur Trzeciakowski, to nawet kajaka nie zbudują”.           

Wielkie zdziwienie może budzić fakt, że jak twierdzi Bartłomiej Szmyt, prezes Zaremba od objęcia stanowiska 1 lutego nie uległ prośbom świnoujskich związkowców o spotkanie: „Ani razu do nas prezes nie przyjechał, a na pięć pism jakie wysyłamy z różnymi pytaniami czy propozycjami, otrzymujemy najwyżej jedną lakoniczną odpowiedź”.            

Działacz związkowy zapowiedział już kolejne kroki w sprawie  stoczni Gryfia. W planach jest list otwarty. O krytycznej sytuacji zostaną powiadomieni Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność i prezydent RP Andrzej Duda. Znamienne w tym wypadku mogą być jego gorzkie słowa:           

„Ja z tej polityki nic nie rozumiem. Jak tak można! Mam prawicowe poglądy, byłem za PiS, ale teraz widzę, że poprzednicy więcej dla nas zrobili. Zaczynam inaczej myśleć”.      

Opracowanie BC 

Na podstawie gs24.pl 

https://gs24.pl/ktos-juz-czeka-na-tereny-po-stoczni-gryfia-w-swinoujsciu-pytaja-zwiazkowcy/ar/c3-15156528

Obraz OpenClipart-Vectors z Pixabay

Dodaj komentarz