Śmiechu warte? Skarbówka chce mieć więcej czasu na zwrot podatków – 30% albo L

Pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej wnioskują do Ministra Finansów o zdalny dostęp do baz danych. Ma im to umożliwić wykonywanie pracy poza siedzibą urzędów. Przy okazji chcą też wydłużenia terminów zwrotów podatków. Eksperci podkreślają, że ta zmiana będzie miała bardzo negatywne skutki dla firm, których istnienie i tak z powodu epidemii jest zagrożone.

Epidemia koronawirusa całkowicie zmieniła funkcjonowanie urzędów i firm. Gdzie tylko jest to możliwe, pracownicy pracują zdalnie, z domów. Nie ma konieczności pojawiania się w biurach.

Do odwołania wstrzymana jest m.in. bezpośrednia obsługa klientów w siedzibie Ministerstwa Finansów. Poza biurami pracują także pracownicy skarbówki. Resort finansów zapewnia, że Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zapewnia stałą obsługę podatników, pomimo czasowego ograniczenia dostępu do urzędów skarbowych.

Skarbówka potrzebuje dostępu online i czasu

Z informacji, do których dotarło Prawo.pl wynika, że Rada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ Solidarność złożyła wniosek do Ministerstwa Finansów, dotyczący działań związanych z koronawirusem. Związek, powołując się na znaczne zmniejszenie obsady pracowników i funkcjonariuszy w Krajowej Administracji Skarbowej, zaapelował m.in. o:

  • podjęcie natychmiastowych prac nad umożliwieniem pracownikom KAS zdalnego dostępu do baz danych i systemów informatycznych celem wykonywania pracy zdalnej poza siedzibą urzędów,
  • czasowe wydłużenie ustawowych terminów zwrotów podatków i ulg podatkowych,
  • umożliwienie zawieszenia obsługi deklaracji i informacji podatkowych, które nie zawierają pełnych danych.

W argumentacji wskazano, że w przypadku administracji skarbowej praca zdalna nie może być w większości przypadków wykonywana w domu (poza siedzibą organów skarbowych). Celem zapewnienia, w miarę normalnego, funkcjonowania administracji skarbowej, niezbędne jest zatem natychmiastowe podjęcie prac nad zdalnym, bezpiecznym dostępem do danych i systemów podatkowych. Jak podnosi przewodniczący związku zawodowego, rozwiązania zdalnego dostępu do systemów nie zostały opracowane przez odpowiednie służby Ministerstwa Finansów.

Argumenty może i słuszne, ale ucierpią firmy

Zdaniem Jolanty Nowickiej, dyrektora departamentu doradztwa podatkowego w PKF Consult, trudno nie zgodzić się z powyższą argumentacją co do pracy zdalnej, niemniej należy wyraźnie podkreślić, że czasowe wydłużenie ustawowych terminów zwrotów podatków, a w szczególności podatku VAT to postulat daleko idący i absolutnie godzący w przedsiębiorców, którzy oczekują konkretnego wsparcia od państwa w tej trudnej rzeczywistości.

Warto przypomnieć, że aktualne regulacje art. 87 ustawy o VAT nakładają na fiskusa obowiązek zwrotu nadwyżki podatku VAT naliczonego nad należnym, co do zasady, w ciągu 60 dni od dnia złożenia przez podatnika deklaracji VAT-7 do organu podatkowego i to w sytuacji, jeśli fiskus nie prowadzi weryfikacji rozliczenia podatnika dokonywanej w ramach czynności sprawdzających, kontroli podatkowej, kontroli celno-skarbowej lub postępowania podatkowego – podkreśla Jolanta Nowicka. Ekspertka zwraca uwagę, że tylko po spełnieniu określonych warunków urząd skarbowy jest zobligowany dokonać zwrotu podatku VAT w terminie 25 dni, licząc od dnia złożenia deklaracji przez podatnika, tak więc czasowe wydłużenie i tak już długich terminów, szczególnie, w obecnej  kryzysowej sytuacji – przyspieszyłoby wiszącą nad przedsiębiorcami utratę płynności finansowej.

Wydłużenie terminów zwrotów podatków pełne wątpliwości

Argumenty pracowników skarbówki nie przekonują również Roberta Smoczyńskiego, radcy prawnego, partnera w kancelarii TLA. Jego zdaniem, sytuacja, w której się znajdujemy, jest nadzwyczajna. Rząd zaproponował dla przedsiębiorców tarczę antykryzysową, proponując szereg rozwiązań odciążających ich trudną sytuację. Trudno też oprzeć się wrażeniu, że polska tarcza antykryzysowa słabo wypada w porównaniu z tarczami innych państw. Widać brak przygotowania  państwa (braku odpowiedniego zaplecza finansowego – oszczędności) na taką sytuację – wskazuje Robert Smoczyński. Podkreśla również, że państwo swoje podatki raczej odracza, niż umarza i chętnie sięga do cudzej kieszeni, wskazując na samorządy, że mogą zwalniać z podatku od nieruchomości lub wprowadzając zasadę, ze wzajemne zobowiązania umów najmu w galeriach handlowych wygasają.

Czasowe wydłużenie ustawowych terminów zwrotów podatków i ulg podatkowych jest pomysłem idącym całkowicie pod prąd rozwiązaniom tarczy antykryzysowej. Można powiedzieć, że to „antytarcza”, bo jak odbierze się przedsiębiorcom ulgi i zwroty podatków w czasie kryzysu, to takimi rozwiązaniami przyśpieszy się tylko zbliżającą się katastrofę naszego krajowego biznesu – tłumaczy Robert Smoczyński.  Dodaje także, że niezależnie od tego, wszelkie prawa (w tym prawo do ulg i zwrotów podatków) wprowadzone ustawą mogą być zmienione tylko w formie ustawy wprowadzonej zgodnie z obowiązującą procedurą ustawodawczą.

źródło: prawo.pl

Dodaj komentarz