O co chodzi pomorskim samorządowcom? Bo na pewno nie o polski interes!

Uchwały w sprawie współpracy samorządu województwa pomorskiego z rządem przy przekopie Mierzei Wiślanej nie będzie.

Poseł Kacper Płażyński z grupą radnych sejmiku województwa z PiS w związku z atakiem kandydata na prezydenta RP, Rafała Trzaskowskiego na sztandarową inwestycję państwa, wyszli z inicjatywą wsparcia działań rządowych przygotowując stosowną uchwałę, I co ciekawe sami ją w końcu wycofali z porządku obrad, po tym jak rządzący w regionie radni KO złożyli do uchwały poprawkę dotyczącą zasadności realizacji projektu i jej kosztów, że radni PiS podczas sesji sejmiku nie rozpoznali swojego zdania w sprawie mierzei. Jak skomentował odczytany w czasie sesji zmodyfikowany dokument radny Roman Dambek z PiS:     

– To nie jest nasze oświadczenie.      

Według Kacpra Płażyńskiego posła PiS, poprawka tak dalece ingerowała w zapisy uchwały, że całkowicie zmieniła jej sens:      

– radni Platformy Obywatelskiej stanowiący większość na komisji, przyjęli taką poprawkę, która wywraca znaczenie uchwały.

Czy mają rację politycy KO dopatrując się w inicjatywie PiS wsparcia inwestycji, nie chęci przyspieszenia prac, ale pułapki zastawionej na większość w pomorskim sejmiku?.

– Ta inwestycja nie ma racjonalnego i ekonomicznego uzasadnienia. Gdy wyjdzie z niej katastrofa, będziecie mogli powiedzieć: ale przecież wy też ją popieraliście.

Poseł Płażyński nie krył rozczarowania postawą pomorskich polityków:     

  – Dziwi mnie, że ta inwestycja budzi jakiekolwiek kontrowersje.

O co chodzi pomorskim samorządowcom? Bo na pewno nie o polski interes!   

Oprac. BC

Na podstawie 

Dodaj komentarz