Na czym ma polegać przejęcie Lotosu przez Orlen

Jest zgoda Komisji Europejskiej na przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen.

Zatwierdzenie transakcji uzależniono od pełnego wywiązania się ze zobowiązań przedstawionych przez PKN Orlen. Zapowiedzi zmian zaniepokoiły związkowców działających w Grupie Lotos, którzy zapowiadają, że będą walczyli o jak najkorzystniejsze rozwiązania dla pracowników gdańskiego koncernu. Od rana kursy giełdowe PKN Orlen oraz Lotosu rosły.

Środki zaradcze zatwierdzone przez Komisję Europejską

  • zbycie 30 proc. udziałów w rafinerii Lotos wraz z towarzyszącym dużym pakietem praw zarządczych, co da nabywcy prawo do blisko połowy produkcji rafinerii w zakresie ropy naftowej i benzyny, a jednocześnie zapewni dostęp do istotnej infrastruktury magazynowania i infrastruktury logistycznej;
  • zbycie dziewięciu składów paliw na rzecz niezależnego operatora logistyki oraz budowa nowego terminalu importowego paliwa do silników odrzutowych w Szczecinie, który – po ukończeniu budowy – zostałby przekazany temu operatorowi;
  • uwolnienie większości mocy zarezerwowanych przez Lotos w niezależnych magazynach, w tym pojemności zarezerwowanej na największym w Polsce terminalu przywozu paliwa drogą morską;
    zbycie 389 stacji detalicznych w Polsce, stanowiących około 80 proc. sieci Lotos, oraz zaopatrywanie tych stacji w paliwa silnikowe;
  • sprzedaż wynoszącego 50 proc. udziału Lotosu w spółce joint venture zajmującej się obrotem paliwem do silników odrzutowych, którą posiada on razem z BP, dalsze prowadzenie dostaw dla tej spółki oraz udzielenie tej spółce dostępu do magazynów w dwóch portach lotniczych w Polsce;
  • udostępnienie konkurentom w Czechach rocznie do 80 tys. ton paliwa do silników odrzutowych w drodze otwartej procedury przetargowej;
  • zbycie dwóch zakładów produkcyjnych bitumu w Polsce oraz dostarczenie nabywcy rocznie do 500 tys. ton bitumu/pozostałości ciężkich.

Dostęp do paliw po konkurencyjnych cenach jest równie ważny dla przedsiębiorstw, jak i konsumentów. Możemy zatwierdzić dzisiaj proponowane przejęcie Lotosu przez PKN Orlen, gdyż wyczerpująca lista zobowiązań zaproponowana przez PKN Orlen zapewni, że odpowiednie polskie rynki pozostaną otwarte i konkurencyjne oraz że połączenie nie spowoduje wzrostu cen ani mniejszego wyboru paliw i produktów powiązanych dla przedsiębiorstw i konsumentów w Polsce i Czechach – powiedziała wiceprzewodnicząca Komisji Margrethe Vestager, odpowiedzialna za politykę konkurencji.

Orlen zgadza się na warunki Komisji Europejskiej

– Zgoda Komisji Europejskiej na połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos to sygnał, że w Europie potrzebne są silne, multienergetyczne koncerny. To historyczny moment dla obu koncernów i polskiej gospodarki. Łącząc potencjał obu firm, jesteśmy w stanie sprostać wyzwaniom związanym z transformacją energetyczną, ponieważ niskoemisyjna gospodarka wymaga miliardowych inwestycji. Połączony kapitał finansowy i ludzki otwiera możliwości realizacji nowych projektów, które wzmocnią naszą konkurencyjność i umożliwią dalszą ekspansję na globalnym rynku. Jestem przekonany, że ta fuzja przyniesie korzyści zarówno akcjonariuszom, jak i klientom koncernu – mówi Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen. – Konsekwentnie negocjowaliśmy z Komisją, aby przejęcie Grupy Lotos było optymalne dla wszystkich stron transakcji. To się udało. Przed nami rozmowy z potencjalnymi partnerami dotyczące wdrożenia środków zaradczych. Będziemy negocjować przede wszystkim atrakcyjną wymianę aktywów. Jesteśmy do tego dobrze przygotowani, mamy ustalony plan działania, aby w przyszłości maksymalnie móc wykorzystać synergie wynikające z tego przejęcia.

Rafineria w Gdańsku w nowej formie

Sposób spełnienia określonych warunków i szczegóły transakcji będą ustalane z potencjalnymi partnerami zewnętrznymi w ramach odrębnych rozmów i negocjacji. Zarówno nabywcy aktywów wynikających ze środków zaradczych, jak i warunki zawartych z nimi umów będą podlegały zatwierdzeniu przez Komisję.

Środki zaradcze przewidują m.in. zmianę modelu biznesowego rafinerii w Gdańsku, na bazie której powstanie spółka joint venture. PKN Orlen, w przypadku połączenia z Grupą Lotos, będzie operatorem wyodrębnionej w ramach JV rafinerii. Finalnie dla zewnętrznego partnera trafi 30 proc. udziałów. Zgoda KE przewiduje zobowiązanie do sprzedaży części sieci sprzedaży detalicznej. Celem PKN Orlen będzie znalezienie partnera do jak najbardziej atrakcyjnej wymiany aktywów polskich na podobne w innych częściach Europy.

Przy okazji uroczystości związanych z zakończeniem negocjacji z KE PKN Orlen podpisał list intencyjny ze Skarbem Państwa w sprawie procesu przejęcia kontroli kapitałowej nad spółką Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Orlen 10 lipca rozpoczął proces ukierunkowany na przejęcie kontroli nad PGNiG. Według założeń Orlenu pierwszym etapem przedmiotowego procesu miały być negocjacje postanowień listu intencyjnego pomiędzy spółką a Skarbem Państwa, który posiada 71,88 proc. udziału w kapitale zakładowym PGNiG.

Rośnie napięcie w Grupie Lotos

Pojawiające się już wcześniej doniesienia dotyczące wprowadzenia środków zaradczych zaniepokoiły pracowników i związkowców Grupy Lotos.

– Zagrożenia dla pracowników i funkcjonowania firm sektora wynikają ze środków zaradczych, jakie Orlen zaproponował w toku negocjacji z Komisją Europejską, by przekonać unijnych urzędników do fuzji z Lotosem. Obawy Brukseli wywołuje wpływ tej transakcji na konkurencję na rynkach Europy Środkowej i Wschodniej – informują związkowcy ze Związku Zawodowego Inżynierów i Techników Grupy Lotos. – W ocenie strony społecznej środki zaradcze są sprzeczne z oficjalnymi deklaracjami PKN podczas publicznych debat. Lista ustępstw jest długa, dotyczy asfaltów i w obszarze logistyki, a przede wszystkim w zakresie funkcjonowania stacji paliw. Mówimy o strategicznej infrastrukturze – rurociągach i bazach. To działanie wbrew ekonomii, przede wszystkim spowoduje osłabienie bezpieczeństwa energetycznego państwa. Brak myślenia o rozwoju sektora naftowego. Jest tylko hasło idei powołania wielkiego koncernu bez pełnej analizy oceny skutków dla wszystkich firm, a przede wszystkim dla regionów, w których dotychczas funkcjonują.

PKN Orlen przejmuje Grupę Lotos i Energę

Proces przejęcia kapitałowego Grupy Lotos przez PKN Orlen został zainicjowany w lutym 2018 r. podpisaniem listu intencyjnego ze Skarbem Państwa, który posiada w gdańskiej spółce 53,19 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. W kwietniu 2018 r. w Grupie Lotos rozpoczął się proces due dilligence, czyli badanie jej kondycji handlowej, finansowej, prawnej i podatkowej pod kątem przejęcia. W lipcu 2019 roku PKN Orlen złożył w Komisji Europejskiej formalny wniosek o zgodę na koncentrację. Z kolei pod koniec sierpnia 2019 r. podpisane zostało porozumienie pomiędzy PKN Orlen a Skarbem Państwa i Grupą Lotos, określające ramową strukturę transakcji przejęcia gdańskiej spółki.

Przypomnijmy, że w kwietniu 2020 roku płocki koncern, w ramach wezwania, przejął akcje Energi stanowiące ok. 80 proc. kapitału zakładowego oraz około 85 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu spółki, a docelowo chce mieć 100 proc. udziałów w Enerdze.

Orlen już starał się o przejęcie Lotosu

Prawie 20 lat temu Orlen starł się o przejęcie Lotosu. Na początku lat 90. XX wieku miała miejsce pierwsza próba prywatyzacji firmy. Wówczas Lotosem zainteresowany był tylko fiński koncern Neste, lecz oferował zbyt mało. Mimo obaw, że przyszły właściciel może zamknąć mało dochodową rafinerię i zostawić tylko park zbiorników, próbę prywatyzacji powtórzono. W 2001 roku wybrano na inwestora angielską firmę deweloperską Rotch, ale pojawiło się podejrzenie, że stoi za nią rosyjski Lukoil.

Następnie potencjalnym inwestorem został PKN Orlen, który został jednocześnie partnerem firmy Rotch. Uzgodniono, że Orlen będzie pełnił rolę głównego zarządzającego. Już wtedy pojawiły się obawy, że Rafineria Gdańska przestanie istnieć jako odrębny podmiot. Przetarg dotyczył sprzedaży 75 proc. akcji Rafinerii. Ostatecznie prywatyzację przerwano, a Rafineria Gdańska otrzymała zadanie konsolidacji i restrukturyzacji rafinerii południowych i firmy wydobywającej ropę – Petrobaltic.

Od Rafinerii do Grupy Lotos

Rząd podjął decyzję o budowie nowej rafinerii 7 maja 1971. Budowa gdańskiej rafinerii w latach 1972-77, wraz z Naftoportem, była pierwszą inwestycją w PRL-u realizowaną według zachodnich licencji i technologii oraz kierowaną przez zachodnią firmę – włoskie Snamprogetti. W decyzji napisano, że rafineria powstanie w Gdańsku, rozważano też lokalizację w Pszczółkach – 20 km od Gdańska. Myślano też o gdyńskim Oksywiu. Pierwszą siedzibą Rafinerii Nafty „Gdańsk” w Budowie były stare budynki mieszkalne wydzierżawione od Gdańskich Zakładów Fosforowych. Pierwszą partię ropy naftowej przyjęto do zbiorników rafineryjnych w 1975 roku. Oficjalnie uruchomiono rafinerię, a konkretnie częściowo zbudowany Blok Paliwowy 29 listopada, aby w dniu rozpoczęcia VII Zjazdu PZPR zacząć przerób ropy.

W kwietniu 1992 otwarto pierwszą firmową stację paliw w Redzie. W 1990 r. rozpoczęto produkcję flagowego oleju Lotos, od którego pochodzi obecna nazwa firmy. W 1994 roku rurociągowa ropa rosyjska nazwana Ural lub Rebco stała się podstawowym surowcem przerabianym w rafinerii. W czerwcu 2002 r. powstała Grupa Lotos SA, do której w ciągu kilku lat dokooptowane zostały rafinerie w Czechowicach, Gorlicach i Jaśle, a następnie firma wydobywcza Petrobaltic. W czerwcu 2005 r. Lotos stał się spółką giełdową. W latach 2007-2011 Program 10+, dzięki czemu rafineria zaczęła zaliczać się do dużych zakładów – z przerobem ropy ponad 10,5 mln ton rocznie. Projekt EFRA (2017-2020) sprawił, że rafineria może produkować prawie wyłącznie produkty wysokomarżowe.

Wyniki finansowe Orlenu i Lotosu

Grupa Orlen osiągnęła w 2019 roku zysk netto 4,3 mld zł. Orlen przerobił ok. 33,9 mln ton ropy naftowej, odnotowując przy tym rekordową sprzedaż wolumenową na poziomie 43,3 mln ton. W 2019 r. na inwestycje wydano ok. 5,5 mld zł.

Natomiast zysk netto Grupy Lotos wyniósł w całym 2019 roku 1,15 mld zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły 29,4 mld zł, czyli były o 628,4 mln zł (2,1 proc.) niższe niż w 2018 roku, przede wszystkim z powodu mniejszego wolumenu sprzedaży oraz niższych notowań cen ropy i produktów naftowych na rynkach światowych. Wolumen sprzedaży produktów, towarów i materiałów ropopochodnych w 2019 roku obniżył się o 1,3 proc. w porównaniu z 2018 rokiem.

W 2019 roku Grupa Kapitałowa Lotos poniosła nakłady inwestycyjne w kwocie ponad miliarda złotych, z czego największą pozycję stanowiły nakłady związane z projektem instalacji opóźnionego koksowania (projekt EFRA), wydobyciem zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego, dotyczące głównie złóż B8 na Morzu Bałtyckim, Sleipner oraz YME na Norweskim Szelfie Kontynentalnym.

autor: Robert Kiewlicz 

  • źródło: dom.trojmiasto.pl

Dodaj komentarz