Jak miasto Szczecin chce kontrolować niemiecką spółkę, mając niewiele w niej do powiedzenia?

Pomimo apelu PGE do radnych Szczecina i protestu związkowców Solidarności pod urzędem miasta w sprawie planowanego przystąpienia gminy do spółki z niemiecką firmą energetyczną New Cogen, okazało się jak zwykle, że radni wiedzą lepiej co jest dla … miasta i jego mieszkańców dobre. Jak donosi portal szczecin.tvp.pl przeciwko zakupowi udziałów w niemieckiej ciepłowni Dąbska głosowali wszyscy radni PiS, nie przeszkodziło to jednak przychylnym prezydentowi miasta radnym z klubów Bezpartyjnych i KO podjąć mocno kontrowersyjnej decyzji o współfinansowaniu nowego źródła energii.          

Radni głosujący za, nie przejęli się zarówno losem mieszkańców, których najprawdopodobniej czeka w niedalekiej przyszłości skok cen za ciepło i ciepłą wodę, ani losem pracowników polskich elektrociepłowni, dotychczas zapewniających energię cieplną na potrzeby miasta, którzy z powodu ich spodziewanej nierentowności zostaną zwolnieni, ani tym bardziej kondycją polskiej spółki energetycznej PGE, która już poczyniła w Szczecinie wielkie nakłady inwestycyjne.           

Jak czytamy w portalu 24kurier.pl, nie przekonało ich również stanowisko PGE podważające ekologiczność planowanego przedsięwzięcia budowy nieemisyjnego gazowego źródła ciepła w wysokoemisyjnej węglowej ciepłowni Dąbska, która po zakończeniu inwestycji będzie produkować energię cieplną i elektryczną tylko w 15 proc. z gazu, reszta dalej będzie pochodziła ze spalania nieekologicznego węgla.          

Przedstawiciele PGE dopatrują się w tym działania nie na rzecz poprawy jakości powietrza w mieście czym m.in. swoją decyzję tłumaczą władze Szczecina, ale na rzecz niemieckiej spółki, która w ten sposób sprytnie uniknie wielkich nakładów na spełnienie restrykcyjnych wymagań związanych z unijną polityką ograniczania emisji substancji toksycznych.         

Związkowcy przewidują, że w wyniku tej decyzji źródło utrzymania może stracić ponad 300 rodzin pracowników polskich szczecińskich elektrociepłowni, a zgubne skutki zamknięcia jednej z nich dosięgną również wiele lokalnych przedsiębiorstw z nimi współpracujących. Przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego, Mieczysław Jurek bardzo celnie podsumował, to co się właśnie dzieje w Szczecinie:           
,,Jeżeli w tym kraju ma być tak, że za polskie pieniądze kapitał niemiecki likwiduje polskie miejsca pracy, to sytuacja jest chora”.          

Choć jak czytamy w portalu 24kurier.pl prezes spółki Szczecińska Energetyka Cieplna zajmującej się dystrybucją ciepła, Mariusz Majkut odpiera zarzuty jakoby nowe ekologiczne źródło, w którego budowę w niemieckiej ciepłowni Dąbska zamierza zainwestować miasto aż 6 mln zł miało spowodować zamknięcie, którejś z polskich elektrociepłowni i wielkie zwolnienia w PGE, ponieważ uruchomienie nowego źródła ciepła nie wpłynie na zamówienia, i to zarówno te dotyczące ilości ciepła jak i mocy mające pozostać na tym samym poziomie, to bardziej prawdopodobna wydaje się jednak wizja przyszłości rysowana przez związkowców Solidarności, którzy w opinii dla portalu szczecin.tvp.pl nie mają złudzeń jak to się skończy naprawdę.          

Gmina Szczecin jest bowiem w spółce zajmującej się dystrybucją ciepła Szczecińska Energetyka Cieplna tylko mniejszościowym udziałowcem. Najwięcej ma w niej do powiedzenia niemiecka spółka energetyczna E.ON, właściciel New Cogen, a prawa rynku są bezwzględne. Trudno spodziewać się aby Niemcy okazali się tak wspaniałomyślni i przedkładali polskie źródła ciepła ponad własne, więc ograniczenie udziału polskich elektrociepłowni jest po prostu nieuniknione.          

Z wypowiedzi głównego inżyniera Elektrociepłowni Szczecin, Jarosława Grudzińskiego, którą przytacza portal szczecin.tvp.pl wynika, że szczecińskim radnym zabrakło nie tylko rozsądku, ale również tak ważnego w tych trudnych czasach patriotyzmu:             
,,Teraz w czasie pandemii wszyscy huczą, aby wspomagać nasz rodzimy kapitał, a tutaj rada miejska, wykształceni ludzie, chcą podjąć takie decyzje, żeby swój utopić, a wspomóc zachodni”.             

Więcej na stronie:   https://szczecin.tvp.pl/50946045/goraco-wokol-sesji-w-szczecinie-wiekszosc-radnych-za-wsparciem-niemieckiego-inwestora

Opracowanie BC 
Źródło:   

https://youtu.be/orFvL7QzArk

4 komentarze do wpisu „Jak miasto Szczecin chce kontrolować niemiecką spółkę, mając niewiele w niej do powiedzenia?”

Dodaj komentarz