,,Fala upadłości firm wydaje się być już nie do zatrzymania”

Wielu karmionym propagandą tarcz antykryzysowych i rzekomej opieki państwa wydaje się, że wstrzymaliśmy na chwilę oddech i wszystko wróci lada moment do równowagi. Ale skala zniszczeń niedotlenionej tkanki gospodarczej jest tak wielka, że wiele podmiotów gospodarczych już się nie zdoła odrodzić, a jeśli nawet, to pozostaną na lata niepełnosprawne.               

Choć jak czytamy w portalu gs24.pl dane Monitora Sądowego i Gospodarczego dotyczące ilości firm, które w tym roku dotąd zgłosiły niewypłacalność (ponad 1 tys., z tego ok. 140 w październiku) może nie wygląda w tak trudnych okolicznościach w jakich się znaleźliśmy porażająco, ale tylko patrząc na tę sprawę powierzchownie.           

Każdy wniosek o upadłość dużej firmy pociąga za sobą bankructwa wielu małych, z nią kooperujących, a tych niestety statystyki już nie obejmują. Ekspert w tej dziedzinie, prezes jednej z największych firm windykacyjnych w regionie Grupy AVERTO, Małgorzata Marczulewska uważa za pewnik to, że ,,skala bankructw będzie rosła”.           

Jak czytamy w portalu gs24.pl pomimo tego, że w stolicy regionu zachodniopomorskiego jak na razie na ok. 400 tys. mieszkańców, liczba zarejestrowanych bezrobotnych wynosi ok. 7 tys. osób oraz najbardziej poszkodowane firmy z branży turystycznej i gastronomicznej jeszcze nie zamykają się, tylko zawieszają działalność, i to jeszcze na niewielką skalę, dyrektor biura Północnej Izby Gospodarczej, Piotr Wolny nie ma złudzeń, że ,,najgorsze dopiero przed nami” i ,,fala upadłości firm wydaje się być już nie do zatrzymania”.           

W jego opinii Tarcza 6.0 to kropla w morzu potrzeb zamrożonych branż i zupełnie pomija branże covidowymi rozporządzeniami niezamknięte, ale dotknięte kryzysem pośrednio, nie jest więc w stanie ani wzrostowi bezrobocia, ani bankructwom firm zapobiec. Do tego jeszcze dochodzi zabójcza dla gospodarki coraz bardziej spadająca konsumpcja z powodu znacznego wzrostu cen, ale przede wszystkim braku luzowania obostrzeń.             
Jeśli rząd natychmiast nie opamięta się w zbudowanej przez siebie koronawirusowej rzeczywistości to pomimo tego, że pracodawcom trudno będzie rozstać się z dobrze wyszkolonymi i oddanymi firmie pracownikami, nie będą mieli po prostu innego wyjścia. Każdy myślący człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że jedna upadająca branża pociąga niestety za sobą inne. Tylko rząd oraz jego eksperci najwyraźniej nie zamierzają tego brać pod uwagę.            

Więcej na stronie:         https://wszczecinie.pl/aktualnosci,najgorsze_dopiero_przed_nami_rosnie_liczba_firm_oglaszajacych_niewyplacalnosc_dramatycznie_jest_w_tych_branzach,id-36425.html

Opracowanie BC 
Źródło:     

https://youtu.be/orFvL7QzArk

Dodaj komentarz