COVID-19 pogromca gospodarki. Gospodarka kraju ginie bezobjawowo. Rabkoland zwolnił kilkadziesiąt osób, prosi władze o interwencję

Rabkoland, źródło: materiały prasowe Parku Rozrywki Rabkoland

Park rozrywki Rabkoland w Rabce Zdroju zwolnił w czwartek kilkadziesiąt osób, ponieważ od piątku będzie tymczasowo nieczynny. Park musi wstrzymać działalność w związku z ogłoszeniem strefy czerwonej w powiecie nowotarskim.

W czwartek późnym wieczorem władze Rabkolandu przysłały mediom komunikat, w którym proszą władze o interwencję w związku z rządowymi regulacjami dotyczącymi obostrzeń w strefie czerwonej. Ich zdaniem, ale i – jak podali – innych przedsiębiorców z branży, zakaz działalności wesołych miasteczek i parków rozrywki w tych strefach jest „niesprawiedliwy”, narusza zasadę proporcjonalności i konstytucyjnej równości.

Zakaz – zdaniem władz Rabkolandu – narusza zasadę proporcjonalności, ponieważ jest nadmierny dla przedsiębiorców prowadzących wesołe miasteczka i parki rozrywki; Narusza konstytucyjną zasadę równości, ponieważ nie nakazuje całkowitego zaprzestania działalności innym podmiotom, np. kinom, klubom fitness, basenom.

W strefach czerwonych parki rozrywki i wesołe miasteczka muszą być zamknięte, twierdzą władze. Powiat nowotarski, na terenie którego leży Rabkoland, został zaliczony do strefy czerwonej i to oznacza, że od piątku będzie nieczynny do odwołania.

„Zwolniliśmy dzisiaj kilkadziesiąt osób” – powiedział właściciel parku Piotr Wiecha. Zaznaczył też, że na terenie Rabkolandu nie odnotowano ani jednego przypadku COVID-19.

„Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo i zdrowie naszych klientów. Jednak dziwi nas fakt, że czerwona strefa oznacza, że zamknięte zostają tylko parki rozrywki. Baseny, siłownie, kina wszystkie z dużymi limitami mogą pracować” – podkreślił właściciel.

Jego zdaniem paradoksem jest mówienie o tym, że najbezpieczniej jest na otwartych przestrzeniach – a takimi, jak wskazał, są parki rozrywki – i jednoczesne wydawanie nakazu zamykania tych przestrzeni w strefie czerwonej.

Współwłaścicielka parku Wanda Wiecha zaznaczyła, że parki stosują się do wytycznych sanepidu oraz Ministerstwa Rozwoju (z czerwca 2020). Jak podkreśliła, wprowadzenie obostrzeń „stanowiło dla podmiotów z branży rozrywkowej niebagatelne koszty, a teraz zamknięcie działalności , w czasie gdy sezon jest bardzo krótki, może przynieść ogromne straty i koszty”.

Źródłó:

Dodaj komentarz