Ylva Johansson, komisarz UE ds. wewnętrznych:
„wiele krajów „nie zaakceptuje obowiązkowej relokacji, stąd też nie proponujemy obowiązkowej relokacji uchodźców. Proponujemy natomiast obowiązkową solidarność, gdzie kraje członkowskie będą pomagały tym krajom członkowskim, które mają problemy z uwagi na duży napływ migrantów. Wtedy owe kraje będą mogły wybrać, czy decydują się na relokację tych, którzy potrzebują ochrony, czy też odeślą migrantów z krajów, w których ich napływ jest duży, do ich ojczystego kraju”.
Konia z rzędem temu, kto zrozumiał powyższy bełkot unijnej urzędniczki. Przysłuchując się bowiem uważnie, można się z przykrością domyślać, że bełkotliwość owa nie jest skutkiem niedbałości tłumacza.
Christopheros