Maj jest miesiącem nierozerwalnie związanym z pamięcią o rotmistrzu Pileckim. To właśnie w maju obchodzimy w tym roku 119 rocznicę jego urodzin i 72 rocznicę dramatycznej śmierci z rąk oprawców komunistycznych służb bezpieczeństwa.
Został zamordowany 25 maja 1948 roku strzałem w tył głowy w więzieniu mokotowskim przy Rakowieckiej i do tej pory nie udało się ustalić miejsca jego pochówku. Podobnie jak wielu innych ważnych postaci dla polskiej historii.
Naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego we współpracy z historykami IPN, od 8 lat w ramach projektu Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów starają się przywracać tożsamość polskim bohaterom.
Wśród ekshumowanych szczątków z Łączki na warszawskich Powązkach, gdzie w masowych bezimiennych grobach chowano pomordowanych przez organy bezpieczeństwa nie trafiono na ślad DNA rotmistrza Pileckiego. Jak powiedział koordynator projektu PBGOT, genetyk i antropolog sądowy Andrzej Ossowski być może jego szczątki nigdy nie zostaną odnalezione .
Jest jeszcze inna hipoteza co do pochówku. Być może rotmistrz Pilecki celowo został pochowany w innym miejscu. Jak sugeruje dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie, Krzysztof Kowalczyk:
Mimo usilnych starań komunistycznych władz to się nie udało. W dodatku rotmistrz Pilecki stał się nie tylko naszym narodowym bohaterem, ale jak powiedział w rozmowie z PAP autor jego brytyjskiej biografii Jack Fairweather, może stać się wkrótce światową ikoną.
Więcej o brytyjskiej biografii rotmistrza Pileckiego „The Volunteer: The True Story of the Resistance Hero who Infiltrated Auschwitz” autorstwa Jacka Fairweather’a, która została w jednym z najważniejszych literackich konkursów w Wielkiej Brytanii – Costa Book Awards – uznana książką 2019 roku, przeczytamy na stronie:
https://www.google.pl/amp/s/kultura.dziennik.pl/ksiazki/artykuly/6436409,autor-brytyjskiej-biografii-pileckiego-to-tylko-kwestia-czasu-nim-pozna-go-caly-swiat.html.amp?espv=1
Oprac. BC
Na podstawie