Mariusz Roman wysłał nad ranem e-mail do redakcji, w którym domaga się zwolnienia dwóch dziennikarzy. Kiedy sprawa wyszła na jaw, co pociągnęło za sobą komentarze wielu osób, Roman zmienił nagle front – czytamy w portalu trojmiasto.pl (https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wyciekly-maile-w-sprawie-planowanych-zwolnien-w-Radiu-Gdansk-n141794.html).
W komentarzu na Facebooku dyrektor Roman napisał: „Każdemu przyda się lekcja pokory. Rzeczą ludzką jest upaść. W sferze moralnej jest spróbować się podnieść. Po ludzku jest mi także, po prostu, wstyd. Email (…) jaki wyciekł na zewnątrz, nie jest dla mnie z całą pewnością powodem do chwały. W żaden sposób nie identyfikuję się z jego treścią. Nie odzwierciedla też on w żaden sposób moich poglądów w sprawie. Przeprosiłem współpracowników, których dotyczyła treść w nim zawarta.
Mariusz Roman w konsekwencji stracił stanowisko. i został zwolniony ze skutkiem natychmiastowym.