W wyborach parlamentarnych 2015 roku przewodnicząca komisji na Ratuszu, gdzie liczono głosy Polonii, komisarz wyborczy w Warszawie, odmówiła obserwatorowi zagranicznemu Piotrowi Winiarskiemu z Berlin pokazania – wydania kopii protokołów z ambasad RP. Wtedy Winiarski udał się do PKW czekając do 2 w nocy – w rozmowie z 3 sędziami oznajmiono mi, że będę miał dostęp do protokołów i przekażą swoje zdanie – decyzje. Następnego dnia pani Tyrała zgodziła się na pokazanie kopii protokołów z ambasad RP. Winiarski mógł sfotografować protokoły z 10 ambasad i uzyskać potwierdzenie pieczęcią za zgodność z oryginałem. Został dopuszczony do oficjalnego czytania protokołu po dotarciu ostatnich wyników od Polonii z Londynu.