Najważniejsze aby zapobiec inwazji jakiegokolwiek wirusa są relaks i poczucie bezpieczeństwa.
One bowiem poprawiaj odporność. Nasze organizmy przez lata styczności z koronawirusami zdążyły wykształcić skuteczne mechanizmy obronne. Naszym zadaniem jest je wspomóc, a nie im przeszkadzać! O czym najwyraźniej w ministerstwie zdrowia ani doradcy premiera nie wiedzą.
Portal gdansk.naszemiasto.pl zamieścił rozmowę Anity Czupryn z ekspertem od reakcji naszego organizmu neurobiologiem dr Wojciechem Glacem adiunktem na Wydziale Biologii, Pracowni Neurobiologii Katedry Fizjologii Zwierząt i Człowieka Uniwersytetu Gdańskiego, który w bardzo przystępny sposób podzielił się wiedzą o działaniu ludzkiego układu odpornościowego:
,,Wszystko to, co daje przyjemność, poprawia też nastrój. A jak nastrój jest dobry, to limfocyty są w formie. A jak limfocyty są w formie, to wirus ma przechlapane”.
Co prawda gdański naukowiec jest poprawny politycznie w sprawie noszenia masek, dezynfekcji i dystansu społecznego wprowadzonych przez rząd, ale podaje naturalne i skuteczne sposoby uniknięcia wirusowych i bakteryjnych infekcji lub przebycia ich w łagodnej forme. Oprócz odpowiedniego odżywiania, dotleniania, ruchu, wysypiania się i poczucia więzi społecznych, które są naszymi sprzymierzeńcami w budowaniu odporności potrzeba nam jeszcze … spokoju.
A co nam funduje nagle rząd z powodu naturalnego sezonu na grypopodobne infekcje? Długotrwały rujnujący stres! Wszyscy obywatele, a szczególnie politycy i ich doradcy, eksperci od siedmiu boleści powinni wziąć sobie do serca słowa, które padły w rozmowie i dotykają istoty problemu wszelkich zachorowań:
,,(…)redukować stres, który może być większym wrogiem niż sam wirus. A zwłaszcza kiedy się oboje spotkają”.
Zadajmy więc sobie pytanie jaką odporność mają obywatele, którzy raczej straszeniem czymś co w swojej istocie wcale nie jest straszne i zakazem działania kolejnych sektorów gospodarki, co jest wyjątkowo straszne, do zrelaksowanych nie należą?!
Czy rządzącym chodzi o ratowanie życia, czy raczej zaburzaniem poczucia bezpieczeństwa Polaków i wprowadzaniem ich w stan permanentnego stresu, zależy im na jego unicestwianiu?
Ciężkim grzechem polityków jest odbieranie zestresowanemu społeczeństwu dostępu do tlenu i zakaz prowadzenia działalności przez branże, które służą poprawie kondycji i szeroko rozumianego relaksowania. Sprawnie działające branże fitness, rozrywkowa, turystyczna, sportowa, gastronomiczna powinny stać się orężem w walce o naszą odporność, bo tylko wtedy mamy szanse skutecznie ochronić się przed inwazją wirusów a tym samym przed zapaścią polskiego systemu ochrony zdrowia!
Protestujący przeciwko zamykaniu rzekomo mało kluczowych dla życia obywateli branż właściciele siłowni, którzy walczą o przetrwanie swoich biznesów i tym razem nie poddający się reżimowym restrykcjom znajdują sposoby na dalsze prowadzenie zakazanej działalności, robią przy okazji dobrą robotę dla poprawy odporności swoich klientów. Jak czytamy w portalu gp24.pl do ich grona dołączyła ostatnio słupska siłownia Aktywna Fabryka, która w myśl porzekadła, że sport to zdrowie zabezpieczyła swoim klientom możliwość zadbania o kondycję i przerzuciła się na dozwolone jeszcze zajęcia zorganizowane dla trenujących do … zawodów.
Rozmowa z dr Wojciechem Glacem na stronie:
https://gdansk.naszemiasto.pl/dr-wojciech-glac-koronawirus-dla-naszego-ukladu/ar/c1-7961693
Opracowanie BC
Źródło:
tadalafil generic 20mg https://tadalisxs.com/ trandafil
zithrocin https://zithromaxes.com/ define zithromax
drugs.com hydroxychloroquine [url=https://hydroxychloroquinex.com/#]doctors for hydroxychloroquine[/url] hydroxchloroquine