W monieckim szpitalu jest za mało porodów, dlatego oddział położniczy będzie zlikwidowany. Na ostatniej sesji powiatowi radni zdecydowali, że porodówka w Mońkach będzie funkcjonowała tylko do końca roku.
To niepopularna decyzja, ale konieczna
– przekonuje starosta moniecki Błażej Buńkowski.
Wyjaśnia, ze każdego miesiąca na oddziale odbieranych jest 10 porodów, co nie gwarantuje bezpiecznego finansowania. Powołuje się też na audyt placówki, z którego wynika nieopłacalność prowadzenia oddziału.
Starosta moniecki dodaje, że w miejscu zlikwidowanego oddziału położniczego, szpital będzie wykonywał więcej operacji, bo do tej pory oddział położniczy ma zarezerwowaną salę operacyjną przeznaczoną do wykonywania cięć cesarskich, których w ciągu roku wykonano zaledwie 20. W międzyczasie sala stała pusta, teraz będzie wykorzystana do innych zabiegów
– mówi starosta.
Jak informuje starosta, w minionym roku w powiecie monieckim urodziło się około 320 dzieci, z czego niespełna 140 porodów przeprowadzono w miejscowym szpitalu.
- Źródło: Radio Białystok
- Foto: Engin Akyurt z Pixabay