We Wrocławiu cały czas przybywa wody w Odrze. W mieście ogłoszono stan pogotowia przeciwpowodziowego. Odra zalała beach bary, ogródki działkowe, drogi na osiedlach, bulwary Politechniki Wrocławskiej przy Wybrzeżu Wyspiańskiego.
W poniedziałek 19 października rano kulminacyjna fala powodziowa na Odrze dotarła do Wrocławia. Na rzece obowiązuje trzeci stopień ostrzeżenia hydrologicznego, wydanego przez IMGW.
Zamknięta ulica Opatowicka
W związku ze wzrostem poziomu wody w Oławie i Odrze, powodującym zalewanie terenów wodonośnych wraz z biegnącą pośrodku ulicą Opatowicką, na polecenie Policji droga została zamknięta dla ruchu do odwołania.
Znaki informujące o braku przejazdu pojawią się od strony miasta (Na Grobli, Międzyrzecka, Na Niskich Łąkach) oraz od strony Oławy. Przyczyną podtopienia drogi jest fala wezbraniowa na Odrze oraz zjawisko tzw. cofki na rzece Oławie.
Ulica Opatowicka na wysokości zakola rzeki Oławy przebiega przez naturalne obniżenie terenu, co powoduje napływanie wody do tego punktu z całego okolicznego obszaru.
Odpompowywanie wody w celu udrożenienia przejazdu nie jest możliwe z przyczyn opisanych powyżej.
Od tego właśnie miejsca rozpoczęła swoją wędrówkę do miasta woda w czasie powodzi w 1997 roku. Zagrożenie powodzią obecnie nie występuje, ale obserwacje prowadzone od rana wskazują, że woda z Opatowickiej się nie cofa co oznacza, że fala wezbraniowa przepływa bardzo wolno.
Pod wodą znalazły się bulwary Dunikowskiego oraz bulwary Politechniki Wrocławskiej. Na Kozanowie z powodu cofki na Ślęzie podtopiło teren ogródków działkowych.
Wysoki poziom wody to efekt intensywnych opadów deszczu w ostatnich dniach. Według synoptyków, woda zacznie opadać w poniedziałek wieczorem, ale wysoki stan utrzyma się jeszcze przez kolejna dobę.
Sytuacja na rzece
Sytuacja hydrologiczna na rzece Odrze i rzece Oławie jest stale monitorowana. Ostrzeżenie hydrologiczne trzeciego stopnia wydane przez Biuro Prognoz Meteorologicznych we Wrocławiu obowiązuje do wtorku, do godz. 18.
– Kulminacja fali przechodzi przez Wrocław, fala się wypłaszacza i powinna pozostać na tym poziomie, a następnie zostanie zaobserwowany powolny spadek poziomu wód. Woda mieści się w korycie, a w niektórych miejscach niżej położonych osiągnęła poziom wody brzegowej i nieznacznie wypłynęła w międzywale – jest to zjawisko normalne dla takiego przepływu. W wielu miejscach tworzą się niewielkie zatory z elementów płynących, które nie wpływają na poziom wody i nie generują zagrożenia. Służby miejskie kontrolują sytuacje na bieżąco i zabezpieczają miejsca zagrożone
– informuje Grzegorz Rajter z wrocławskiego magistratu.
Oprac. Es.
- Źródło i foto: UM Wrocławia