Kolejny raz Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych łże na temat wydarzeń w Białymstoku. Aby zebrać pieniądze od naiwnych na rzekomą walkę z wyimaginowanymi rasistami i faszystami stwierdził, że w białostockim Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych nad czołem pochodu zawisły flagi z „faszystowskimi symbolami skrajnie prawicowej organizacji o nazwie ONR”. Problem jest taki, że w Białymstoku żadnej flagi ONR-u nie było, ponieważ członkowie tej organizacji uczestniczyli w wydarzeniach… w Łomży.
To, że Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych niewiele wie na temat rasizmu i faszyzmu we współczesnym wydaniu, a już minimalnie niewiele o ewentualnych członkach rzekomo działających w Polsce takich organizacji, można było się przekonać wielokrotnie. Wiedza ta jest szczególnie zerowa, jeśli chodzi o Białystok. I to widać jak na dłoni między innymi po jednym z ostatnich wpisów na facebookowym profilu OMZRiK dotyczącym wydarzeń z Białegostoku. Pojawił się krótko po białostockim Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
„FASZYSTOWSKIE FLAGI ONR NAD MARSZEM WYKLĘTYCH W BIAŁYMSTOKU
Skandal w Białymstoku.
Organizatorzy Marszu Pamięć Żołnierzy Wyklętych zgodzili się, by nad czołem pochodu zawisły flagi z faszystowskimi symbolami skrajnie prawicowej organizacji o nazwie ONR. ONR-wcy to osoby, które publicznie wyrażają fascynację nazizmem i publicznie afirmują zbrodniarzy hitlerowskich” – brzmi wpis na facebookowym profilu OMZRiK.
„To jest czysta manipulacja. I kłamstwo. Zresztą ONR Białystok był w Łomży. Zastanawiam się czy nie złożyć sprawy do sądu” – napisał do naszej redakcji jeden z członków tej organizacji.
I faktycznie, żadnych flag ONR na białostockim Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych nie było. Były flagi, ale wyłącznie biało-czerwone i kilka flag Młodzieży Wszechpolskiej. I widać to wyraźnie na nagraniu, które zamieściliśmy stronie ddb24.pl, bo niemal cały marsz był relacjonowany na żywo – poprzez transmisję na Facebooku.
A to czego lub kogo jeszcze na pewno nie było, to żadnych władz Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Gdyby byli, zobaczyliby zero flag ONR-u, którego też i przedstawicieli w tym marszu nie było. Ale trudno się spodziewać, aby na przykład fundator OMZRiK pojawił się w Białymstoku osobiście. Gdyby tu przyjechał, zostałby z miejsca aresztowany i doprowadzony do więzienia celem odbycia orzeczonej wobec niego prawomocnie kary dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Taki wyrok usłyszał za liczne oszustwa i wyłudzenia.
Za to bez problemu Ośrodek poprosił swoich fanów o wpłaty na konto, żeby walczyć z bliżej nieznanymi rasistami i faszystami – najwyraźniej i tymi, którzy szli w marszu, a których na tym marszu nie było. Ile razy jeszcze prowadzący ten profil będą się ośmieszać, nie wiadomo. Za to wiadomo na pewno, że nie jest to pierwsze kłamstwo, które się tam pojawiło. I sądząc po dotychczasowej historii działania, prawdopodobnie nie ostatnie.
Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska
Od redakcji: Okazało się, że OMZRiK bacznie monitoruje stronę ddb24.pl ponieważ po ukazaniu się artykułu AS-M wpis na Facebooku został poprawiony. „Skandal” już nie jest „w Białymstoku” a „w województwie Podlaskim” i dalej o marszu, że nie „w Białymstoku” a „w Łomży”!
Źródło: ddb24.pl
Foto: zrzuty ekranu z Facebooka