Zdaniem ks. prof. Roberta Skrzypczaka, metropolita krakowski abp. Marek Jędraszewski jest atakowany przez lewicowe środowiska, ponieważ jest trafny w diagnozie i zauważa zagrożenia płynące ze strony ideologii ekologizmu. „Można byłoby kolokwialnie powiedzieć, że bestia się wścieka, bo mały arcybiskup z Krakowa potrafi ją umiejętnie użreć w ogon” – mówi kapłan.
W rozmowie z portalem wPolityce.pl, ks. prof. Robert Skrzypczak komentuje falę ataku, wylewaną na abp. Marka Jędraszewskiego.
„Biblia przedstawia człowieka jako koronę stworzenia Bożego i całe stworzenie też jest zaprezentowane w postaci dzieła Boga, które zmierza do tego, żeby uczestniczyć w chwale Bożej. Natomiast dzisiaj do spraw ekologicznych podchodzi się, jakby to była jakaś wartość niemalże boska, gdzie człowiek jest wpisany w szereg continuum jakiegoś współbraterstwa, współuzależnienia od roślin, zwierząt i traci swoją wyjątkową pozycję. Jest to patrzenie na przyrodę w oderwaniu od Autora, od Stworzyciela” – podkreśla ks. prof. Robert Skrzypczak.
„Absurd goni absurd. Trudno ulec wrażeniu, że chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby przy każdej okazji, kiedy abp. Jędraszewski otworzy usta, zdeprecjonować go i mu przyłożyć.
Nie widzę w tym nic innego, jak tylko arogancję środowisk neopogańskich, które robią wszystko, żeby zdezawuować pasterzy katolickich” – dodaje kapłan. Zauważa, że atak na metropolitę krakowskiego to także pewna strategia środowisk wrogich Kościołowi. „Jasne, że tu chodzi o to, że gdy się uderzy w pasterza, rozproszą się owce, jak mówi Ewangelia” – mówi.
Źródło: wPolityce.pl