Era zarazy to nie tylko czas bogacenia się koncernów farmaceutycznych, ale całej rzeszy drobnych i większych naciągaczy, oszustów i cwaniaczków, którzy wykorzystują naiwność ludzi przeniesionych z całym balastem pandemicznego życia do sieci. A analogowym seniorom nie odpuszczają wykorzystując w coraz bardziej sprytny sposób nowe techniki manipulacyjne.
Choć w mediach nie brakuje spotów i materiałów przestrzegających przed metodami działania koronaoszustów, jakoś nie przeszkadza im to w znalezieniu kolejnych ofiar, szczególnie, że istotą ich działania jest tak ważne w tych zwariowanych czasach … niesienie pomocy. Zaczęło się od sprzedaży spod lady cudownych certyfikowanych szczepionek przeciw covid-19 za jedyne … kilka tysięcy złotych i dezynfekcji mieszkań oczywiście podczas nieobecności wystraszonego zarazą lokatora czy kolejnej odsłony wersji na wnuczka tym razem oczywiście ciężko chorego na covid czy sprzedaży cudownych preparatów antywirusowych i maseczek, które likwidują wszelkie patogeny, ze względu na ich unikalne działanie, w odpowiednio wysokich cenach. To tylko niektóre z całej palety sposobów wyciągnięcia zaskórniaków odkładnych na czarną godzinę od seniorów naiwnie wierzących, że ratują siebie i swoich bliskich.
Oszuści skutecznie sprzedają za gigantyczne kwoty produkty i usługi warte wielokrotnie mniej lub pozbawione działania leczniczego stosując podstawowe chwyty technik wywierania wpływu. Pierwszy z nich opiera się na znanej wszystkim regule, że aby brać trzeba najpierw dać. No i urabiają seniorów gratisami i prezentami dla nich i członków ich rodzin, czy też bezpłatnymi badaniami i dzieleniem się specjalistyczną wiedzą niezbędną rzekomo do przeżycia pandemii. Drugi trik, to stworzenie iluzji niepowetowanej straty, czyli jak wiele można stracić nie decydując się na oferowany produkt tu i teraz. I tu wchodzą do gry ceny rzekomo chwilowo promocyjne, w dodatku tylko dla wybranych. Kolejny chwyt, to budowanie wiarygodności poprzez odpowiedni wygląd zewnętrzny, powoływanie się na ekspertów z wieloma tytułami naukowymi przed nazwiskiem oraz świadczące o jakości produktów wymyślne certyfikaty. Do tego wystarczy jeszcze wykazać swoją niezwykłą uczciwość wskazując na początku przed wygłoszeniem peanów na część oferowanego produktu, jakiś jego słabszy punkt, oczywiście bez znaczenia dla efektów końcowych działania, i kolejna ofiara już prawie urobiona. Na koniec pozostaje roztoczyć aurę społecznego pożądania, czyli kto ze znanych już tego nie kupił oraz jaki to jest z nabytku zadowolony, do tego parę komplementów dotyczących mądrości i … wróbelek w garści.
Produkt sprzedany, a senior na raty kredytu za bubel musi od ust sobie odbierać przez kolejnych kilka lat. Odmrażanie działania hoteli i gastronomii jak i przywrócenie możliwości organizowania spotkań wiąże się z reaktywacją różnego rodzaju podejrzanych pokazów rzekomo wyjątkowych produktów, w których zachowanie dobrego zdrowia jest doskonałym wabikiem na naiwnych. Trzeba więc wielkiego samozaparcia, ostrożności i rozwagi aby tym miłym, serdecznym, szczerym i tak pomocnym naganiaczom i sprzedawcom nie dać się złapać w sidła, szczególnie, że teraz postanowili bardzo sprytnie wesprzeć na swój sposób rządową kampanię wyszczepienia Polaków. Jak donosi portal gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl w Gorzowie rozpętała się akcja zwabiania mieszkańców darmowym pulsoksymetrem, który stał się wśród obywateli przedmiotem pożądania, na spotkanie organizowane przez firmę znaną już z wielu tego typu akcji, tym razem w ramach, a jakżeby nie inaczej, programu ,,Zdrowe Lubuskie”. I choć znaleźli się dobrzy ludzie, którzy próbowali wszelkimi siłami zapobiec kolejnej katastrofie, spotkanie informacyjne na temat gorących szczepień przeciwko covid jednak odbyło się, i znowu kilku gorzowskich seniorów omamionych rewelacyjnymi właściwościami leczniczymi oferowanych przy okazji produktów dołączyło do grupy tych, których podobno nie sieją, opuszczając spotkanie z umową kredytową na kilka tysięcy złotych.
Na szczęście jeśli w ciągu dwóch tygodni od jej podpisania stosowane tak doskonale techniki manipulacyjne przestaną na konsumenta oddziaływać może on jeszcze uratować swoje finanse odstępując od tejże umowy podpisanej w stanie wskazującym na niezłe pranie mózgu. Jak czytamy w lokalnym portalu gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Miejski Rzecznik Konsumentów zaoferował pomoc wszystkim w ten sposób poszkodowanym.
Więcej na stronie: https://gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl/zachecaja-do-udzialu-w-akcji-promujacej-szczepienia-ale-to/ar/c1-8319860
Opracowanie BC
Źródło: