W połowie listopada, mając w ręku wniosek o postępowanie dyscyplinarne, zdecydowałam się złożyć na ręce rektora UŚ wypowiedzenie umowy o pracę. Ta decyzja wynika z protestu przeciwko narzucaniu wykładowcom akademickim języka poprawności politycznej. Uważam to za przejaw współczesnej formy totalitarnej cenzury – skomentowała swoją decyzję o odejściu z Uniwersytetu Śląskiego prof. Ewa Budzyńska prześladowana po anonimowym donosie grupki studentów.
Źródło: „Nasz Dziennik” / „Gość Niedzielny”