27 lutego pod siedzibą starostwa gryfickiego odbyła się pikieta pracowników Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rewalu, którego historia rozpoczęła się ponad 60 lat temu, a powiatowi samorządowcy postanowili po cichu właśnie ją na dobre zakończyć. Jednym z punktów porządku obrad sesji Rady Powiatu Gryfickiego był zamiar likwidacji MOW.
Zdaniem samorządowców nie tylko ciągle rosną koszty utrzymania deficytowej już od dawna placówki, ale również nie zachodzi społeczna potrzeba utrzymywania ośrodka obłożonego tylko w 30 procentach. Co ciekawe pracownicy ośrodka mają zupełnie inne dane, według nich ośrodek wypełniony jest w 73 procentach, a jeśli wziąć pod uwagę wychowanków urlopowanych oraz z innych przyczyn czasowo przebywających poza placówką, to aż w 96 procentach.
Rada Pedagogiczna Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rewalu w imieniu zdeterminowanych nauczycieli, wychowawców i pozostałych pracowników, wystosowała do Rady Powiatu Gryfickiego list otwarty, w którym mocno potępia przedkładanie planów biznesowych starostwa, ponad wypełnianie pro-społecznych zadań statutowych. Wcześniej już starostwo stopniowo wyprzedawało majątek ośrodka. Najpierw plac z domkami letniskowymi, potem teren przyległy do ośrodka z boiskiem. Teraz powstają tutaj domy wczasowe.
„Czy którakolwiek ze szkół podległych pod starostwo nie przyniesie strat w 2020 r.? Czy naszym zadaniem jest zarabiać? Czy może jedynym argumentem za likwidacją jest fakt, że jesteśmy położeni w bardzo atrakcyjnym miejscu w jednym z najchętniej odwiedzanych kurortów nad Bałtykiem?” – fragment listu pracowników MOW do Rady Powiatu Gryfickiego.
Pracownicy oprócz czynnego protestu, przedstawili też plan ratowania placówki. Mimo, że nie do nich to należy, lecz do organu prowadzącego, stworzyli realny plan pozyskania środków finansowych na dalsze jej funkcjonowanie, a swoje pomysły złożyli na piśmie członkom zarządu.
Nagle starostwo wycofało się z kontrowersyjnego projektu, starosta złożył wniosek o zdjęcie z porządku obrad rady powiatu uchwały o zamiarze likwidacji MOW. Podobno radnych przekonał przedstawiony przez nauczycieli program naprawczy, mający szanse powodzenia. Zachodzi pytanie czy rzeczywiście samorządowcom chodzi o dobro 40 pracowników ośrodka i ich wychowanków czy raczej spróbują znaleźć inny sposób na zamknięcie uciążliwej placówki. Ludzie, którzy tworzą ośrodek edukacyjno-wychowawczy nie zamierzają się poddać.
Na podstawie 24kurier.pl, egryfice.pl
Oprac. BC, red. GC
Fot. Pan Koracz