Manifestujący sprawiają wrażenie osób poranionych, jakby krzykiem i wyzwiskami chcieli zwrócić uwagę na siebie, na jakiś swój ból i swoje życiowe błędy, o których nie potrafią myśleć bez przerażającego strachu osoby, która nie wie, gdzie szukać dla siebie usprawiedliwienia i ratunku – powiedziała w audycji „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Dr Jolanta Hajdasz powiedziała, że „wszystkie profanacje, prowokacje, protesty to akcje, na które trudno patrzeć spokojnie, bez bólu i obawy o przyszłość, to przecież sterowana i finansowana działalność przeciwko Kościołowi”.
– Takiej agresji i świętokradztwa nikt nie potrafił przewidzieć. Na ulicach są dziesiątki agresywnych młodych ludzi, setki dziewcząt i kobiet w średnim, a nawet starszym wieku. Wszyscy ci manifestujący sprawiają wrażenie osób poranionych, jakby krzykiem i wyzwiskami chcieli zwrócić uwagę na siebie, na jakiś swój ból i swoje życiowe błędy, o których nie potrafią myśleć bez przerażającego strachu osoby, która nie wie, gdzie szukać dla siebie usprawiedliwienia i ratunku – zauważyła felietonistka.
Ci, którzy protestują w ten skandaliczny i haniebny sposób, jaki od kilku dni obserwujemy na ulicach naszych miast, to w zdecydowanej większości osoby, które same dokonały aborcji lub pomagały bliskiej osobie to zrobić – kontynuowała.
– Matki prowadzące nastoletnie córki do ginekologów po środki antykoncepcyjne, gdy tylko dziewczynka zaczyna się spotykać z jakimś kolegą i zanim nawet rozumie, o co tej matce chodzi. Chłopaki, którzy zmieniają partnerki jak przysłowiowe rękawiczki – z tygodnia na tydzień, z imprezy na imprezę – kobiety i mężczyźni, którzy nigdy nie potrafili być sobie wierni i tak dalej. Dużo tego wokół nas – powiedziała dr Jolanta Hajdasz.
Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich podkreśliła, że „w ostatnich kilku latach internet wytworzył zupełnie nowe, nieznane wcześniej kanały komunikacji masowej”.
– Tak naprawdę nikt nie wie, jakie strony dziecko przegląda, z kim się kontaktuje, kogo obserwuje i kto przysyła mu każdego ranka nowe filmiki, zdjęcia i wiadomości z kraju czy ze świata. Ta grupa ludzi jest najbardziej podatna na perswazję i – co najbardziej niepokojące – zdecydowana większość tej aktywności w sieci to aktywność w tzw. darknecie, czyli tej części internetu, która oferuje tylko to, co jest nielegalne, niemoralne, niezdrowe. Branża medialna mówi o tym zupełnie otwarcie, że darknet to dziś dwie trzecie wszystkich przekazów, jakie docierają do współczesnych odbiorców. Mamy więc i w Polsce do czynienia z pokoleniem, które wychowało się niejako samo, ulegając wpływom nie wiadomo kiedy i kogo. Dziś już dotyczy to pokolenia rodziców i ich nastoletnich dzieci. Na czele tych grup stają wyszkoleni za granicą tzw. agenci wpływu, którzy mają do zrealizowania w naszym kraju sobie tylko znane cele – zaznaczyła.
Dr Jolanta Hajdasz powiedziała, że „wraz z informacjami o protestach przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego pojawiły się informacje o niemieckich bojówkach anarchistycznych, które zmierzają do Polski na zaproszenie lewicy”.
– To kolejny raz, kiedy terroryści z Niemiec, znani m.in. z dewastowania Hamburga w 2017 r., wzywani są do Polski. Poprzednio występowali przeciw Marszom Niepodległości. W ostatnich dniach grupa ta liczyła około 15-20 autokarów, w sumie jest to ponad tysiąc osób – podkreśliła felietonistka.
Cały felieton „Myśląc Ojczyzna” autorstwa dr. Jolanty Hajdasz dostępny jest [tutaj]. https://www.radiomaryja.pl/multimedia/myslac-ojczyzna-2398/
Źródło: radiomaryja.pl