Nie ma chyba osoby w Białymstoku, która nie spotkałaby się z określeniem “Śledzik”. Byli nawet tacy, co chcieli je promować w Polsce w reklamie miasta. Jest ono nieco ironiczne, nawiązujące do naszej gwary.
Bowiem “śledzikowanie” jest jak “mazurzenie”, które można usłyszeć na terenach dawnego Księstwa Mazowieckiego czy jak mówienie “po swojomu” na wschodzie i południu Podlasia. Skąd jednak śledzie, skoro z Białystok ma do morza jakieś 500 km?
Czytaj dalej na https://podlaskie.tv/czy-bialostoczanie-to-sledziki-kto-to-wymyslil/
- Źródło i foto: podlaskie.tv