Pan Rzecznik MZ apeluje aby zamykać przed ludźmi drzwi sklepów spożywczych przed nosem aby nie mogli zrobić zakupów żywności , a w nadmiarze swojego egoistycznego altruizmu zapomniał dodać,że są ludzie którzy maseczek nosić nie mogą ze względu na zdrowie.
Apeluję do właścicieli sklepów o to, by nie wpuszczać ludzi bez maseczek – powiedział w poniedziałek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Jeżeli wchodzimy do sklepu bez maseczki, to jest to nasz egoizm, który naraża na możliwość zakażenia inne osoby – dodał.
Rzecznik MZ podczas konferencji prasowej ponowił swój apel o zakładanie maseczek w miejscach, w których są one obowiązkowe. Jak mówił, to co zaobserwował w weekend w sklepach „woła o pomstę do nieba”.
„Apelowałbym do właścicieli sklepów, do sprzedawców o niewpuszczanie do sklepów ludzi bez maseczek. Obowiązek noszenia maseczek nadal istnieje. Obowiązek noszenia tych maseczek istnieje nawet wówczas, kiedy jesteśmy na dworze i nie jesteśmy w stanie zachować dystansu. Jeżeli stoimy na przystanku autobusowym, przystanku tramwajowym, stoi duża grupa osób i nie jesteśmy w stanie zachować dystansu – obowiązuje nas maseczka” – przypomniał Andrusiewicz.
Podkreślił, że noszenie maseczki obowiązuje w każdym zamkniętym pomieszczeniu. „Jeżeli wchodzimy do sklepu bez maseczki, to jest to nasz egoizm, który naraża na możliwość zakażenia inne osoby” – zaznaczył.
Pan rzecznik zapomniał że dotychczas nie ma WYBUCHU epidemio-pandemii w żadnym ze sklepów spożywczych czy przemysłowych ale w innych /bogatszych gałęziach gospodarki narodowej / .
Rzecznik ponowił także apel ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego do wszystkich ubiegających się o urząd prezydenta, by uczulili swoich wyborców o przestrzeganie reguł sanitarnych. Zastrzegł jednocześnie, że od realizacji przepisów wynikających z rozporządzeń – m.in. nakładania mandatów i upominania – są służby porządkowe.
- Tekst źródłowy: TVP3 Rzeszów