Politycy i ich przyboczni eksperci nie widzą innego sposobu na zwycięstwo z pandemią niż narodowe szczepienia przeciwko covid i nie wiadomo na jakiej podstawie twierdzą, że są one … bezpieczne. Aby skusić obywateli do dobrowolnego poddawania się eksperymentowi na niesłychaną dotąd skalę i uatrakcyjnić jeszcze bardziej ów preparat mający rzekomo załatwić problem koronawirusów, rządzący obiecali obywatelom rekompensaty w razie wystąpienia poszczepiennych powikłań. Nie można jednak oprzeć się wrażeniu, że ten akt dobrej woli miał znaczenie strategiczne dla powodzenia akcji, świadczyć o tym, że szczepionka jest do tego stopnia bezpieczna, że nie boją się nawet zaryzykować wielkich pieniędzy. Ciekawe tylko czy gdyby na szali musieli położyć swoje własne pieniądze, a nie podatników równie ochoczo obstawaliby dalej przy tym, że tzw. szczepionka przeciwko covid jest bezpieczna?
Obywatele na tę promocyjną zagrywkę dali się niezwykle łatwo nabrać. Okazało się, że wielu z nich z powodu obiecanego odszkodowania jest w stanie bez większego zastanowienia poświęcić swoje zdrowie i życie. Co prawda niepożądane objawy poszczepienne jak na razie w większości kończą się niegroźnymi miejscowymi odczynami zapalnymi, ale co czeka zaszczepioną preparatem modyfikującym genetycznie komórki populację w przyszłości, tego nie wie nikt. Jak wynika z raportu dotyczącego NOP opublikowanego przez resort zdrowia, już w tej chwili wielu zaszczepionych nieszczęśliwców, którzy boją się covid jak ognia, trafia do szpitali z bardzo niepożądanymi reakcjami organizmu, które mogą się skończyć utratą zdrowia lub nawet życia, a jak dotąd ustawowych przepisów gwarantujących obiecane świadczenia kompensacyjne w przypadku poważnych niepożądanych odczynów poszczepiennych ciągle brak.
Rzeczpospolita zwróciła uwagę na opieszałość rządzących w tej materii, co może zakończyć się dla wielu ofiar polityki masowych szczepień, tak jak widzą to niezależni eksperci: ,,część poszkodowanych przez NOP może nie doczekać się tych zmian”. Jak czytamy w portalu rp.pl projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi pod kątem obiecanych rekompensat trafił już co prawda do konsultacji społecznych, ale jak się okazuje sprawa legislacji może się przeciągnąć, bowiem zasady wprowadzenia Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych wzbudziły wiele wątpliwości nie tylko wśród przedstawicieli strony społecznej, ale nawet poszczególne ministerstwa mają wiele uwag do przygotowanego przez rząd projektu.
Jak wynika z odpowiedzi rzecznika resortu zdrowia na pytanie Rzeczpospolitej zadane w tej sprawie, rządowy projekt nowelizacji ustawy znajduje się w tej chwili w fazie analizowania wszystkich zgłoszonych uwag. A czas leci. Poszkodowani napinką rządu do rozpędzania machiny Narodowego Programu Szczepień mogą na razie liczyć jedynie na dotychczasowe żmudne procedury dochodzenia odszkodowań. Jak donosi portal rp.pl do Rzecznika Praw Pacjenta trafiło już wiele sygnałów od zaszczepionych Polaków, którzy doznali w wyniku szczepienia uszczerbku na zdrowiu, w tym 20 na piśmie. Ale ponieważ związek przyczynowo-skutkowy szczególnie u osób z wieloma chorobami współistniejącymi nie będzie łatwy do odwodnienia, w niewielu przypadkach mają szanse na uzyskanie rekompensaty.
Ci wszyscy, którzy liczą w ramach Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych na szybkie (drogą decyzji administracyjnej podejmowanej przez RPP w terminie nie dłuższym niż 60 dni) i duże odszkodowania (od 3 tys. zł przy hospitalizacji związanej z NOP trwającej do 14 dni, po 30 tys. zł w przypadku wydłużenia czasu do 30 dni i nawet 100 tys. zł jeśli ten czas przekroczy 120 dni), powinni powstrzymać swoje apetyty, ponieważ jak czytamy w portalu rp.pl ,,świadczenie dotyczyć będzie zdarzeń niepożądanych wymienionych w Charakterystyce Produktu Leczniczego (ChPL), czyli dokumencie z informacjami o leku sporządzanym przez producenta”(!). I tym sposobem obywatele z niepożądanymi odczynami poszczepiennymi nieprzewidzianymi przez producenta nie mają po prostu szans.
A w regionie lubuskim jak donosi portal gazetalubuska.pl tylko w ciągu dwóch ostatnich miesięcy odnotowano ponad 100 przypadków NOP, i niektóre z nich niestety do łagodnych oraz bezpiecznych dla zdrowia i życia nie należą. Wśród nich wstrząs anafilaktyczny, zakrzep układu żylnego wewnątrzczaszkowego, utrata przytomności, jednostronny paraliż, drgawki, sinica, skurcz krtani, duszność czy zaburzenia świadomości. Machina szczepieniowa przyspiesza, więc można spodziewać się kolejnych niemiłych poszczepiennych niespodzianek, a wirus i tak znajdzie sposób na zaszczepionych, nową ulepszoną wersję zarówno pod względem szybkości transmisji jak i replikacji.
Opracowanie BC
Źródło:
- https://www.rp.pl/Zdrowie/305049899-NOP—szczepienia-na-COVID-19-rzad-zwleka-z-ustawa-o-kompensatach-za-powiklania.html
- https://gazetalubuska.pl/niepozadane-objawy-po-szczepieniach-przeciwko-covid19-w-lubuskiem-z-marca-i-kwietnia-niektorzy-po-szczepieniach-trafiali-do/ga/c14-15594093/zd/49328305
- Obraz torstensimon z Pixabay