Czy w zarządzie województwa lubuskiego szykują się rewolucyjne zmiany?
Ostatnie dni obfitują w wydarzenia, które mogą na trwałe zmienić podział ról na scenie samorządu regionu lubuskiego. Najpierw trzy radne sejmiku województwa (dwie z KO i jedna z PSL) niezadowolone z dotychczasowej formy współpracy z zarządem i panią marszałek Elżbietą Polak powołały do życia nowy klub Lubuskie Samorządowe, a teraz po tym jak do niego dołączył jeszcze jeden radny z KO, rządząca w regionie koalicja KO-PSL-SLD straciła większość.
Zbuntowane radne, które chcą aby zarząd skupił się na potrzebach mieszkańców, a nie prowadzeniu polityki twierdzą, że w sejmiku ,,radni mają służyć jedynie, jako maszynki do głosowania”. Jak podkreśla jedna z nich:
– Człowiek w pewnym momencie mówi: stop! Nie ma zgody na takie traktowanie (…)
Jeśli nowy klub Lubuskie Samorządowe odcinający się od dotychczasowej polityki działania samorządu nawiąże współpracę z Bezpartyjnymi Samorządowcami oraz Prawem i Sprawiedliwością, to taka koalicja będzie miała w sejmiku 16 na 30 głosów. Od tego tylko krok do zmiany zarządu, a do odwołania marszałek Polak zabraknie jedynie dwóch głosów.
Co ciekawe nieoficjalnie już się mówi o tym, że podobno rozmowy o przetasowanich w zarządzie województwa są prowadzone z inicjatywy prezydentów Zielonej Góry i Nowej Soli, Janusza Kubickiego i Jacka Milewskiego, którzy wspierają Samorządowe Lubuskie. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że radny sejmiku Łukasz Mejza z Bezpartyjnych Samorządowców, po wizycie w Warszawie opublikował dające wiele do myślenia zdjęcia ze spotkania z Jarosławem Gowinem należącym do obozu Zjednoczonej Prawicy.
To może popsuć dobry humor dotychczasowym koalicjantom, ponieważ porozumienie pomiędzy klubami samorządowców i PiS nie jest ani niemożliwe ani odległe. Jak twierdzi Łukasz Mejza:
– Rozmawiałem m.in. z panem premierem Gowinem o możliwych zmianach w Lubuskiem. Sytuacja jest dynamiczna. Uważam, że już najwyższy czas na zamianę zarządu województwa. (…)
Radni PiS na razie bacznie przyglądają się sytuacji w sejmiku i jak twierdzi jeden z nich, Zbigniew Kościk:
– „Współczuję” Koalicji Obywatelskiej, że tak szybko straciła tylu radnych. Pamiętam jeszcze te ich złośliwe komentarze, gdy kilka lat temu to od nas odeszli radni Samoobrony.
Teraz w rozgrywce ruch należy do koalicji rządzącej, która musi zmienić taktykę aby chronić … „królową”.
Oprac. BC
Na podstawie: