Prokuratura postawiła burmistrzowi Szprotawy zarzut łapownictwa



Sprawa polityczna czy pospolite przestępstwo?             

Po 9 miesiącach odosobnienia jest wreszcie postanowienie sądu w sprawie zwolnienia z aresztu zatrzymanego w pokazowej akcji CBA burmistrza Szprotawy Mirosława G. z PSL, podejrzanego o łapownictwo. Na tę decyzję z niecierpliwością czekała nie tylko rodzina burmistrza, ale również stojący za nim murem mieszkańcy Szprotawy. Burmistrz odzyska wolność po wpłacie poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł, ale został też zawieszony w pełnieniu funkcji burmistrza Szprotawy.   

         
 Obrońca oskarżonego zapowiedział w sprawie zawieszenia burmistrza natychmiastową apelację. Jednocześnie jak czytamy w portalu gazetalubuska.pl: ,,Sąd Rejonowy w Żaganiu zwróci się do Sądu Apelacyjnego w Poznaniu o przekazanie sprawy wyższej instancji, z uwagi na brak możliwości technicznych, aby zapoznać się z tajnymi podsłuchami. Kancelaria tajna w Żaganiu nie jest do tego przystosowana, a kluczowe w sprawie są zeznania agenta CBA, który przeprowadził prowokację”.            

Prokuratura postawiła burmistrzowi Szprotawy pełniącego funkcję publiczną zarzut łapownictwa, za co grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat. Wraz z nim w sprawę zamieszani są szprotawski duchowny i geodeta z Zielonej Góry, na których ciąży zarzut płatnej protekcji, zagrożonej karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.              

Chodzi o łapówkę, o jaką rzekomo zabiegał burmistrz za faworyzowanie podstawionego agenta CBA podającego się za inwestora, w gminnym przetargu na sprzedaż ziemi. Duża grupa mieszkańców Szprotawy uważa, że włodarz miasta jest niewinny, a cała sprawa to ustawka, która ma podłoże polityczne, ponieważ władzę w Szprotawie sprytnie przejęło PiS.     

     
Wojewoda lubuski mianował bowiem po aresztowaniu Mirosława G. na to stanowisko działaczkę partii rządzącej, emerytowaną nauczycielkę, która w związku z decyzją sądu, jeśli apelacja dotycząca zawieszenia w czynnościach służbowych zostanie odrzucona, być może jeszcze długo będzie pełniła funkcję burmistrza.                  

W całej sprawie jest wiele niejasności. Co ciekawe akcja CBA była ,,ściśle tajna”, a jak twierdzą rozmówcy portalu gazetalubuska.pl już: ,,na kilka, kilkanaście dni przed zatrzymaniem burmistrza miejscowy radny PiS Piotr Płaskociński mówił, że burmistrz ,,będzie siedział”.”             

Miejmy nadzieję, że w przeciwieństwie do wyjątkowo długiego aresztu sprawa się szybko wyjaśni, a materiały ściśle tajne odkryją jednak rąbek tajemnicy.                 

Więcej na temat tajnego śledztwa w Szprotawie na stronie:    
https://plus.gazetalubuska.pl/ksiadz-wzial-pol-miliona-zlotych-od-agenta-cba-do-poznanskiego-aresztu-trafil-takze-burmistrz-szprotawy-miroslaw-gasik-czy/ar/c1-15019893

Opracowanie BC 


Na podstawie gazetalubuska.plhttps://gazetalubuska.pl/koniec-aresztu-dla-burmistrza-szprotawy-jesli-wplaci-poreczenie-majatkowe/ar/c15-15084403
Obraz mohamed_hassan z Pixabay

Dodaj komentarz