W lubuskiem do tej pory uchował się polityk, który nie wiedział, że polityka to nie żadne ideały pracy dla dobra Polski, ale manipulacja, przymus, zakazy i nakazy stosowane w celu dbania głównie o interesy ugrupowań politycznych. Wadim Tyszkiewicz jeszcze kilka miesięcy temu prężnie działający prezydent Nowej Soli, dzisiaj zgorzkniały niezależny senator RP.
Polityk już wie, że nie ma szans na wypowiadanie się w ważnych dla kraju kwestiach, a o jakimkolwiek działaniu musi zapomnieć, bo sam nie znaczy nic. Ponieważ jako wolnemu strzelcowi bliżej mu do opozycji niż do partii rządzącej, rozczarowany postawą jej polityków swoją frustrację sytuacją w Senacie dobitnie wyraził w mediach społecznościowych.
Na podstawie gazetalubuska.pl
Obraz Alexas_Fotos z pixabay.com