Kolejne samorządy Słupska już od lat myślą o rozszerzeniu granic administracyjnych miasta wzorem Zielonej Góry lub Koszalina. Przyczyną jest głód terenów pod inwestycje czy budownictwo mieszkaniowe, które przyczyniłyby się znacznie do rozwoju miasta. Według słupskich samorządowców wchłonięcie okolicznych gmin wiejskich miałoby przynieść korzyści obu stronom, jednak ościenne samorządy nie myślą tak samo.
Jak donosi portal gp24.pl gmina Słupsk choć jeszcze wszystko jest jedynie na etapie gdybania, już twardo oprotestowała pomysł poszerzenia granic miejskich ich kosztem. Poszło o powołanie przez radnych Słupska specjalnej komisji do spraw rozszerzenia granic administracyjnych miasta, co na tyle nie spodobało się sąsiadującej gminie wiejskiej Słupsk, że aby uciąć definitywnie sprawę w zarodku, jej radni przyjęli stanowisko, w którym wyrazili swój stanowczy sprzeciw.
Jak wynika ze stanowiska samorządu gminy Słupsk, miasto ma zakusy na co lepsze okoliczne kąski, zupełnie nie oglądając się na opinię mieszkańców gminy:
,,Pomysł ten narusza elementarne zasady samorządności i demokracji. Przy zdecydowanym sprzeciwie mieszkańców gminy Słupsk władze miasta Słupska podejmują kolejne próby aneksji najbardziej zagospodarowanych obszarów gminy wiejskiej”.
Więcej na stronie:
https://gp24.pl/wyrazny-sprzeciw-i-zdecydowany-protest-gmina-slupsk-nie-chce-rozszerzenia-miejskich-granic/ar/c1-15528949 .
Opracowanie BC
Źródło: