„Szefowie spółek skarbu państwa (…) opłacali się swoim politycznym mocodawcom płacąc za to, że mogą zasiadać w tych spółkach. Szef największej spółki skarbu państwa płacił łapówkę ministrowi za to, że utrzymywał go na tej posadzie. Co miesiąc.„
Te słowa Macieja Wąsika to kwintesencja polskiej polityki w III RP.
Oprac. Es.