Bez tablic rejestracyjnych, z powybijanymi szybami, często bez opon i bocznych lusterek – wraki, bo o nich mowa, to zmora wielu wrocławskich osiedli. Tylko w tym roku Straż Miejska Wrocławia usunęła ich prawie 200, w ubiegłym – blisko 400.
Wrocławska Straż Miejska usuwa wraki z dróg publicznych, strefy zamieszkania oraz strefy ruchu. W większości po zgłoszeniach mieszkańców, którzy sygnalizują funkcjonariuszom, gdzie tego typu auta stoją – często nawet miesiącami.
– Zabieramy wraki, czyli auta bez tablic rejestracyjnych lub te, które po uszkodzeniach widać, że są długo nieużytkowane. Wcześniej jednak, jeżeli dotrzemy do ich właścicieli, dajemy 7 dni na samodzielne usunięcie pojazdu – mówi Włodzimierz Pusz, Straż Miejska Wrocławia.
– Niestety często takie auta stwarzają zagrożenie dla innych, np. gdy mają wybitą szybę lub po prostu blokują ruch. Wtedy od razu wzywamy lawetę – dodaje.
Takie wraki lawetą wywożone są na miejski parking, gdzie przez 6 miesięcy można je odebrać.
– Po auta zgłasza się do nas ok. 20% właścicieli. By odebrać swój pojazd muszą oni najpierw zapłacić 330 złotych, pokrywając tym samym koszty usunięcia auta – wyjaśnia Marek Kaczorowski z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Natomiast jeżeli nie uda się ustalić właściciela lub nie zgłosi się on po auto w wyznaczonym terminie – wtedy samochód staje się własnością gminy.
Informacje o miejscach, gdzie stoją wraki można zgłaszać do Straży Miejskiej Wrocławia pisząc maila na adres: interwencje@strazmiejska.wroclaw.pl lub dzwoniąc na numer 986.
- Źródło: wroclaw.pl