Zakończył się właśnie spór miasteckiego ratusza z Regionalną Izbą Obrachunkową o sekretarza miasta. Jak donosi portal gp24.pl pełniąca tę funkcję w urzędzie miejskim w Miastku od 1 stycznia 2019 roku Elżbieta Kozieł nieodwołalnie rozstanie się ze stanowiskiem w październiku tego roku. Poszło o brak odpowiednich kwalifikacji, czyli wymaganego przepisami dwuletniego stażu na kierowniczym stanowisku urzędniczym.
To nie jedyne, lecz najpoważniejsze przewinienie miasteckich urzędników, które znalazło się w pokontrolnym wystąpieniu RIO. Jak czytamy w portalu bytow.naszemiasto.pl według komisji konkursowej dokumenty przedłożone przez panią Kozieł spełniały wszystkie wymagania formalne ustawy o pracownikach samorządowych, ale według kontrolerów z RIO niestety nie. Owszem świadczyły one o ponad czteroletnim stażu na stanowiskach urzędniczych, ale nie były to funkcje kierownicze.
Jednak jak czytamy w portalu gp24.pl jakoś tak dziwnie się złożyło, że zatrudniona w oddziale zamiejscowym Starostwa Powiatowego w Bytowie oficjalnie na stanowisku inspektora do spraw administracji architektoniczno-budowlanej przystępując do konkursu uzyskała od starosty bytowskiego zaświadczenie, że faktycznie sprawowała w Miastku funkcje … kierownicze, choć nie ma na to poparcia w dokumentach.
Co ciekawe radca prawny, który wówczas pracował dla miasteckiego urzędu nie dopatrzył się w tej nieścisłości niczego niezgodnego z przepisami i na podstawie oświadczenia starosty wydał opinię o spełnianiu przez panią Kozieł warunków konkursu na stanowisko sekretarza miasta.
Odwołanie od decyzji RIO nic nie dało. Po rozpatrzeniu zastrzeżeń burmistrz Miastka Danuty Karaśkiewicz, kolegium izby podjęło nieodwołalną decyzję o rozwiązaniu umowy z pełniącą od 1 stycznia 2019 roku funkcję sekretarza miasta Elżbietą Kozieł i zatrudnieniu na to stanowisko osoby spełniającej warunki ustawy o pracownikach samorządowych.
Najwyraźniej pani Kozieł jest jednak niezastąpiona na stanowisku sekretarza miasta, bo urzędnicy w Miastku mają już chyba pomysł jak w prosty sposób przechytrzyć RIO i ustawę o pracownikach samorządowych. Burmistrz, która nie zgadza się z decyzją izby już zapowiedziała zatrudnienie pani Kozieł w urzędzie na, niezwykłym trafem wolnym stanowisku kierowniczym, naczelnika wydziału organizacyjnego, zawiadywanym zresztą przez … sekretarza miasta.
Jak podaje gp24.pl konkurs na stanowisko sekretarza zaplanowano dopiero na przyszły rok, a wtedy pani Elżbieta Kozieł formalnie będzie miała już dwuletni staż na kierowniczych stanowiskach urzędniczych. Ciekawe kto wygra konkurs?
Internauta (Kacper), który umieścił swój komentarz pod artykułem źródłowym Marii Sowisło w portalu bytow.naszemiasto.pl nie ma wątpliwości o co w tym wszystkim chodzi:
Trzeba wkoncu zakończyc kolesiostwo. Co sie dziwic ze wszystko w gore w gminie idzie jak wszedzie przyjaciel ,brat siostra na stanowiskach, zeby wladza pokazywala jak oszukiwac? (…)
Opracowanie BC