Msza święta za świętej pamięci Machała Falzmanna będzie 18 lipca o 8.30 w kościele św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży.
„Rozkodował model rabowania Polski”. Tajemnice śmierci Michała Falzmanna
Zbliża się 30. rocznica śmierci Michała Falzmanna. Kontroler NIK w 1990 r. odkrył „matkę wszystkich afer”, jak określa się przekręt FOZZ. Krótko po przekazaniu najwyższym władzom ustaleń urzędnik zmarł. „W prywatnych zapiskach przewidywał, że to się źle dla niego skończy” – pisze w tygodniku „Do Rzeczy” historyk Sławomir Cenckiewicz. Do dziś sprawa śmierci Falzmanna nie została wyjaśniona.
Gdy Michał Falzmann odkrył mechanizm przekrętu w Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, był pracownikiem urzędu skarbowego, który kontrolował spółkę Universal. W 1991 r., już jako urzędnik Najwyższej Izby Kontroli, o swoich ustaleniach poinformował premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego. W spotkaniu uczestniczyli Leszek Balcerowicz i prezes NIK Walerian Pańko.
W połowie lipca 1991 r. Falzmann zażądał od Narodowego Banku Polski informacji o transakcjach finansowych na kontach FOZZ. Tego samego dnia został odsunięty od sprawy FOZZ, a kilka dni później zmarł nagle na zawał serca. To do dziś budzi spore wątpliwości.
„Chciał jedynie prawdy i sprawiedliwego osądzenia winnych grabieży finansów publicznych Polski, bez względu na o, kim okazaliby się bezpośrednio sprawcy złodziejstwa i ich polityczni protektorzy. Temu właśnie poświęcił swój ostatni akt życia, który zaprowadził go na powązkowski cmentarz” – pisze szef Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz.
/…/
Fragment Wiadomości TVP z 18 lipca 2021 roku:
czyli za smierć odpowiadają ci, których poinformował- obca agentura..