W kinach w całej Polsce, w tym i w warszawskim kinie Kinoteka, kinomani mają doskonałą okazję obejrzeć przezabawną hiszpańską komedię obyczajową „Boscy”. Reżyserami filmu są Mariano Cohn i Gastón Duprat. W rolach głównych w filmie wystąpiły takie gwiazdy jak: Penélope Cruz (znana z filmów „Vicky Cristina Barcelona”, „Volver”), Antonio Banderas („Ból i blask”, „Desperado”), Oscar Martínez („Honorowy obywatel”, „Dzikie historie”), Irene Escolar („Mroczna Argentyna”, „Wilcza skóra”), Melina Matthews („Megan Leavey”, „Przywróceni”).
Film opowiada o tym, jak z inicjatywy miliardera chcącego pozostawić po sobie jakiś pomnik, który zapewni mu sławę na wieki, dochodzi do realizacji filmu. Na polecenie krezusa (który zakupił nagradzaną powieść — z racji na to, że jest ona nagrodzona) adaptację filmową realizuje reżyserka Lola Cuevas (Penélope Cruz), rudowłosa, seksowna, zwariowana artystka.
By film olśnił krytyków, prócz fabuły opierającej się na nagradzanej powieści, docenianej na festiwalach reżyserki, do odegrania głównych ról zatrudnionych jest dwu słynnych aktorów egocentryków. Jeden z nich nagradzany na festiwalach intelektualista bufon Iván Torres (Oscar Martínez), drugi to mega gwiazdor prostak Félix River (Antonio Banderas), którzy wzajemnie sobą gardzą. Akcja filmu ukazuje eskalującą iberyjską niechęć aktorów względem siebie.
Film jest doskonałą satyrą na filantropów marzących o zapisaniu się w historii, współczesnych artystów celebrujących swoje dziwactwa, hucpiarstwo sztuki współczesnej, blichtr pop kultury, komercyjną polityczną poprawność. Obraz jest zabawny i pełen energii. „Boscy” to urocza, dynamiczna, przesycona erotyzmem Penélope Cruz, przezabawna komedia o robieniu filmu – autoironiczna w duchu kina hiszpańskiego i argentyńskiego.
Jan Bodakowski