Według gdańskiego magistratu nic się takiego nadzwyczajnego nie stało, kiedy na podwórzu Poczty Polskiej, w miejscu pamięci narodowej, zostało zlokalizowane przez firmę sprzątającą tymczasowe składowisko pojemników na odpady z terenu Jarmarku Dominikańskiego.
Na takie traktowanie symbolu narodowego oprócz radnych PiS, którzy natychmiast złożyli w tej sprawie interpelację z żądaniem wyjaśnień, zareagował również organizator poświęcenia tego terenu w 2005 roku, ówczesny zastępca Dyrektora Generalnego Poczty Polskiej, Mieczysław Chabowski. Wystosował osobisty protest do prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz.
Portal m.niezalezna.pl dotarł do treści interpelacji radnych PiS, którą w pełnej formie umieścił na stronie: https://m.niezalezna.pl/342447-w-1939-r-rozstrzeliwano-tu-polakow-dzis-stoja-smietniki-radni-zadaja-od-dulkiewicz-wyjasnien ,
A może wreszcie po tylu słowach ostrej krytyki w całym kraju, również od gdańszczan, magistrat miasta, które uważa się za niezależne, przyjmie do wiadomości, że tu jest Polska?
Opracowanie BC
Na podstawie wybrzeze24.pl, m.niezalezna.pl
Obraz https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plac_Obro%C5%84c%C3%B3w_Poczty_Polskiej