Prokuratura Instytutu Pamięci Narodowej zleciła szczecińskim genetykom z Pomorskiego Uniwesytetu Medycznego zajmującym się m.in. ustalaniem tożsamości ofiar konfliktów zbrojnych XX wieku oraz zbrodniczych działań reżimów totalitarnych przy wykorzystaniu najnowocześniejszych metod i technik genetyki sądowej, pomoc w identyfikacji szczątków odnalezionych podczas prac archeologicznych prowadzonych na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze. Jak donosi portal gs24.pl są już wyniki badań.
Odkrycie dziesięciu pochówków szkieletowych ze śladami postrzałowymi sugerującymi egzekucję, było o tyle niezwykłe, że jak wynikało z zebranej dotąd dokumentacji historycznej dotyczącej działania tego obozu, który był w czasie II wojny światowej miejscem eksterminacji ludności żydowskiej, wszystkie ofiary zbrodniczych działań nazistów na jego terenie były poddawane kremacji, tak więc o znalezieniu jakichkolwiek kompletnych szczątków ludzkich raczej nie mogło być mowy. Stąd wzięła się hipoteza, że za tę zbrodnię nie odpowiadają niemieccy naziści, ale powojenny reżim komunistyczny, a odkryte szczątki należą do działaczy antykomunistycznych.
Teraz należało te przypuszczenia zweryfikować. Tym właśnie zajęli się naukowcy Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie i okazało się ponad wszelką wątpliwość, że ta wstępna hipoteza nie była słuszna. Przebadano wszystkie odkryte podczas prac archeologicznych szkielety oraz przedmioty znalezione w miejscu pochówków: pociski, łuski i obuwie. Przeprowadzona wnikliwa analiza antropologiczna wykazała, że są to szczątki kostne mężczyzn w przedziale wiekowym od 20 do 60 lat, natomiast jak wynika z badań medyczno-sądowych w czterech przypadkach powstałe obrażenia postrzałowe czaszki są charakterystyczne dla egzekucji.
Co ciekawe badania genetyczne materiału kostnego przeprowadziły dla pewności dwa laboratoria kryminalistyczne. Oprócz Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie zajmował się tym również Instytut Medycyny Sądowej Medycznego Uniwersytetu w Innsbrucku. Wyniki analiz molekularnych DNA z pobranego materiału są zaskakujące, ale w obu przypadkach pokrywają się. Okazuje się, że odnalezione szczątki należą jednak do … Żydów europejskich ze wspólnoty aszkenazyjskiej.
Zachodzi pytanie jak to możliwe i tu pojawia się kolejna hipoteza dotycząca rozstrzelania mężczyzn, na szczątki, których natrafili archeolodzy. Być może stało się to podczas buntu w obozie, jaki miał miejsce jesienią 1943 roku w okresie jego likwidacji. Ale wyjaśnienie tej zagadki należy już do śledczych z IPN.
Opracowanie BC
Źródło:
Samo określenie nazista bez wskazania kto nim jest, jest określeniem nieprecyzyjnym np.: „wszystkie ofiary zbrodniczych działań nazistów na jego terenie były poddawane kremacji”
Używanie tego słowa zaciemnia odpowiedzialność niemiecką za działania zbrodnicze szczególnie na ziemiach polskich.
W wielu krajach europejskich w okresie II wojny światowej było inaczej niż w Polsce, i w stosunku do Polaków. Dlatego ten przekaz powinien być nie tylko prosty jak drut ale i gorący jak ogrzany do czerwoności drut, aby gdy się go dotknie poczuło serce każdego człowieka bez względu w jakich czasach żyje.