„Toledo” nie piękne i hiszpańskie lecz tragiczne na warszawskiej Pradze.
Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN przeszukuje teren po dawnym Więzieniu Karno-Śledczym nr III i można by rzec, że na każdym kroku odnajduje szczątki ofiar „wyzwolenia”.
Chwilę przed moja dzisiejszą wizytą tam, rozmawiałam ze znajomym, mieszkał w tzw. „nowych blokach”, czyli w pierwszym osiedlu powstałym na tym terenie po wyburzeniu więzienia. Jego tata (solidarnościowiec) wpajał swoim dzieciom od zawsze co było w miejscu, w którym teraz mieszkają. Mikołaj pamięta, nie lubi tych opowieści i zdjęć tego co dziś Wam pokazuję, nie lubi bo są dla niego straszne. Pamięta też jak bardzo nie lubił się bawić „za murem”, jego młodsza siostra mówiła, że chowa się tam zło. W pewnym sensie miała rację i oboje czuli dobrze.
15 VI 1965 roku nastąpiło uroczyste wmurowanie aktu erekcyjnego pod budowę nowego gmachu Państwowej Szkoły Muzycznej przy ul. Namysłowskiej 4, która wcześniej miała swoją siedzibę przy ul. Wileńskiej 15 i Inżynierskiej 10. W dniu 17 października 1966 roku odbyło się uroczyste przekazanie symbolicznych kluczy do nowego budynku szkoły ówczesnemu jej dyrektorowi, Czesławowi Szenkowi. W wydarzeniu tym uczestniczyli również przedstawiciele władz państwowych.
Szkoła graniczyła z funkcjonującym jeszcze w tamtym czasie Więzieniem Karno-Śledczym nr III czyli „Toledo”, co widać na pierwszym zdjęciu po lewej stronie.