„Gdy upływają trzy wieki od radosnego dnia, w którym zostałaś Królową Polski, oto my, dzieci Narodu Polskiego i Twoje dzieci, krew z krwi przodków naszych, stajemy znów przed Tobą, pełni tych samych uczuć” – brzmiały pierwsze słowa Ślubów.
64 lata temu, 26 sierpnia 1956 miały miejsce Śluby Jasnogórskie Narodu Polskiego. Tekst ślubowania napisał uwięziony w Komańczy prymas Stefan Wyszyński.
Uroczystość nawiązywała do dwóch rocznic: ślubów lwowskich Jana Kazimierza i obrony Jasnej Góry podczas potopu szwedzkiego. Oba wydarzenia sprzed trzystu lat miały charakter symboliczny, ale też prowadziły do odnowy narodu.
Podobny cel przyświecał Prymasowi Tysiąclecia, który poprzez śluby chciał przywrócić ducha narodowi, złamanego przez doświadczenia II wojny światowej i stalinizmu. Jasnogórska uroczystość miała być wstępem do odbywających się dekadę później obchodów Millenium Chrztu Polski.
– Wyszyński stworzył dziewięcioletni program „rekatolicyzacji” Polaków – mówił historyk Bartłomiej Noszczak w audycji z cyklu „Familijna Jedynka”. – To był program typowo religijny, aczkolwiek w tamtych uwarunkowaniach jakakolwiek aktywność wykraczająca poza ramy narzucone przez partyjnych decydentów była uważana za antysystemową. Prymas zdawał sobie z tego sprawę i świadomie rzucił wyzwanie władzy, co także pokazywało siłę Kościoła.
Tekst ślubów został ułożony przez Wyszyńskiego 16 maja 1956 podczas jego internowania w Komańczy. Uwięziony prymas nie mógł wziąć udziału w uroczystościach. W jego imieniu tekst przyrzeczenia odczytał bp Michał Klepacz, pełniący obowiązki przewodniczącego Episkopatu Polski. Na fotelu prymasa spoczywały białe i czerwone kwiaty.
źródło: polskieradio24.pl