To wcale nie musi być żart, choć wygląda na scenariusz z bardzo kiepskiego filmu, takie może być kolejne posunięcie rządzących w walce ze sztucznie wykreowaną pandemią, którym doradzają delikatnie mówiąc mocno kontrowersyjni eksperci. Jednym z doradców premiera Morawieckiego jest prof. Miłosz Parczewski ze szczecińskiej kliniki chorób zakaźnych, który jak się okazuje podzielił się w mediach szczególnym sposobem na wszystkie czarne owce w narodzie nie zamierzające się szczepić wprowadzonym na masową skalę eksperymentalnym preparatem. Dzięki technikom motywującym obywatele w te pędy pobiegną z własnej nieprzymuszonej(?) woli się szczepić bez konieczności wprowadzania kolejnymi rozporządzeniami takowego obowiązku.
Jak donosi serwis radiozet.pl ów ekspert w rozmowie z reporterem Radia Zet rzucił w eter pomysłami, które noszą znamiona źle kojarzących się rozwiązań z historii i zdecydowanie mają charakter przymusu. Chodzi o ,,wprowadzenie godziny policyjnej dla niezaszczepionych” oraz co jeszcze bardziej porażające ,,zakazu przemieszczania się między województwami”, a stąd już tylko krok do wprowadzenia segregacji, naznaczenia niepożądanych obywateli rzekomo zagrażających bezpieczeństwu publicznemu i wprowadzenia odizolowanych obszarów, poza które nie będzie im można zarażającego nosa wyściubiać. Strach pomyśleć co jeszcze może przyjść do głowy konsultantom w Radzie Medycznej do walki z tzw. pandemią, której gdyby nie doniesienia medialne i maski na twarzach obywateli jakoś nie byłoby widać.
Z wypowiedzi prof. Parczewskiego dotyczącej opornych w kwestii szczepień: ,,Nie można dać takim ludziom szansy na zakażanie innych”, można wyciągnąć wniosek, że to jedynie osoby niezaszczepione będą zakażały i trzeba wszelkimi możliwymi sposobami temu zapobiec. Co ciekawe ci wspaniali przyboczni eksperci zapominając najwyraźniej o tym, że gro społeczeństwa, choć rządzący robili co mogli żeby to utrudnić, przeszła już zakażenie koronawirusem naturalnie, najpierw twierdzili, że aby osiągnąć w narodzie odporność stadną wystarczy zaszczepić ok. 60-70 proc. populacji, a teraz pojawiają się już opinie, że 80, a nawet 90 proc. zaszczepionych daje jedynie gwarancje wygranej z tzw. pandemią. Jeszcze trochę, a okaże się, że trzeba będzie wyrobić przynajmniej 250 lub więcej procent normy żeby zadowolić elity rządzące, jak to kiedyś bywało.
Chroń Boże wszystkich Polaków, nie tylko tych z własnej woli niezaszczepionych, przed podobnymi ekspertami. Na szczęście zdrowy rozsądek w narodzie jeszcze nie zaginął. Internauci już nie pozostawili suchej nitki zarówno na propozycjach zachodniopomorskiego specjalisty od chorób zakaźnych jak i innych rządowych doradców często raczej specjalistów od trwania w pandemii.
Niektóre komentarze zamieszczone w portalu epoznan.pl pod doniesieniem o szokujących propozycjach eksperta ze Szczecina mogą wydawać się zbyt mocne, ale jaki pomysł taka reakcja, prawa fizyki są nieubłagane.
Autor: – ,,Getto dla niezaszczepionych zakaz chodzenia chodnikami zakaz korzystania komunikacji miejskiej opaska z gwiazdą covida .Brzmi znajomo ?”. – ,,Wolność w naszych czasach to już tylko długość łańcucha. Dzieki naszej bierności łańcuszek robi się coraz krótszy”.
Groźny Pederasta:
– ,,Ja bym gazował panie (…) Profesorze”.
paź: – ,,A jest szczepionka na głupotę ? Polecam doradcy zainteresować się tematem”.
Nikki: – ,,Skoro mamy takich mądrych inaczej doradców premiera to w sumie nic dziwnego, że jesteśmy w czołówce śmiertelności na covid. Ciekawe jak medycznie uzasadnia swoje wypociny na temat zakazu przemieszczania dla niezaszczepionych, skoro jak na razie nie ma dowodów na to, że zaszczepieni wirusa nie przenoszą. No i czego się boi będąc zaszczepionym? Przecież szczepionka jest remedium na wszystkie covidove bolączki”.
Opracowanie BC
Źródło: