Film o tym, jak Wałęsa dostał się na teren Stoczni Gdańskiej. Wyszkowski: Przeprowadził go agent SB, nagrałem go

Na najnowszych taśmach z restauracji Amber Room Leszek Miller i Jan Kulczyk rozmawiają na temat filmu Andrzeja Wajdy „Wałęsa. Człowiek z nadziei”. Panowie mówią o tym, jak SB pomogło Wałęsie dostać się na teren Stoczni Gdańskiej w czasie strajku sierpniowego w 1980 r. Portal wPolityce.pl prezentuje film zrobiony przez Krzysztofa Wyszkowskiego, który pokazuje, jak naprawdę to wyglądało.

Zrobiłem film pokazujący którędy Wałęsa przedostał się do stoczni z udziałem agenta, który go przeprowadzał. Dokładnie mi to opisał

— mówi Krzysztof Wyszkowski portalowi wPolityce.pl.

Pierwsza zmiana zaczynała się o 6 rano i Wałęsa miał być wtedy w stoczni. Gdyby strajk się nie udał, to on w ogóle nie wszedł na teren zakładu. Gdy około 9.30 okazało się, że tłumy robotników idą w kierunku bramy numer 2 na więc, wtedy SB przekazała agentowi polecenie, żeby wprowadził Wałęsę. I on pokazał Wałęsie szybką metodę wejścia na teren stoczni. Ta metoda była inna niż w filmie, bo tam ta sprawa została zakłamana. Co prawda w miejscu podobnym, bo przy ul. Robotniczej Lech Wałęsa wchodził na teren stoczni. Ale wchodził od podwórka, gdzie do muru stoczniowego dobudowany był baraczek, w którym był magiel. A z kolei do magla przylegała skrzynia z piaskiem. Droga prowadziła przez skrzynię i dach baraczku, później wiodła przez murek. To była znana złodziejska droga
— legendarny działacz opozycji antykomunistycznej w rozmowie z portalem wPolityce.pl ujawnia, jak Lech Wałęsa dostał się na teren Stoczni Gdańskiej, kiedy 14 sierpnia 1980 r. rozpoczynał się strajk.**

FILM O TYM, JAK WAŁĘSA DOSTAŁ SIĘ DO STOCZNI: