Patrzę dzisiaj z ogromnym przerażeniem na to, co się dzieje, jak wiele niebezpieczeństw czyha na młodych ludzi. Problemy są na tyle poważne, że właściwie należałoby na początek zabronić dzieciom używania komórek w szkołach, używania smartfonów, bo to jest bardzo istotne – powiedziała Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty, podczas konferencji „Jak nie zniszczyć życia dziecka?” w murach Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Barbara Nowak wygłosiła prelekcję na temat współczesnych zagrożeń bezpieczeństwa najmłodszych na polu edukacji.
– Patrzę dzisiaj z ogromnym przerażeniem na to, co się dzieje, jak wiele niebezpieczeństw czyha na młodych ludzi. Problemy są na tyle poważne, że właściwie należałoby na początek zabronić dzieciom używania komórek w szkołach, używania smartfonów, bo to jest bardzo istotne. My, w Krakowie, zaczęliśmy taką akcję odciągania dzieci od używania komórek nonstop. Chcemy im pokazać, że życie realne jest dużo ciekawsze. Chcemy im powiedzieć, jak ważne jest bycie ze sobą, jak ważny jest kontakt z drugim człowiekiem. My wiemy, że dzisiaj jest to ogromnie trudne, dlatego że jeżeli nam dorosłym wydaje się, że młodzi ludzie potrafią odróżnić świat realny od wirtualnego, to jest nieprawda. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że dla nich jest to dokładnie to samo – wskazała małopolska kurator oświaty.
Barbara Nowak zwróciła uwagę na zagrożenia, jakie niosą ze sobą tak zwane patostreamy.
– A przecież nasi uczniowie już w szkołach podstawowych bardzo często wkraczają w taką koszmarną grę, kiedy płacą osobom, które nagrywają i bezpośrednio transmitują różnego rodzaju sytuacje wręcz koszmarne. To jest sytuacja, kiedy młody człowiek zbiera pieniądze i mówi: „Będę pił przed kamerami. Ile mi dacie pieniędzy, tyle ja będę siedział przed kamerą i pił”. Przed tymi kamerami pije i traci przytomność. Inny przykład sytuacji związanych z patostreami to jest to, że młody człowiek obiecuje, że na wizji pobije babcię. I bije ją. Kilka lat temu nikomu nie przyszłoby do głowy, że to jest możliwe, a to jest możliwe i dzisiaj się dzieje – powiedziała kurator.
Największym zagrożeniem jest dzisiaj indoktrynacja ideologią gender, LGBT.
– To jest coś, co nam bardzo w tej chwili systemowo ma zepsuć młodzież, ma spowodować, żeby młodzi ludzie byli zainteresowani tylko i wyłącznie swoją seksualnością. Stąd od samego początku, właściwie od narodzenia dorośli mają się skoncentrować na tym, żeby te małe dzieci, maleńkie dzieci pobudzać seksualnie po to, żeby one potem tę swoją jakąkolwiek działalność kierowały na odczuwanie przyjemności. To jest nauka od samego początku tego, ile przyjemności może dać ci twoje własne ciało, a potem ciało drugiej osoby, obojętnie jakiej i jakiej płci. To są sytuacje, które mają przesłanie bardzo głębokie i istotne. Właśnie chodzi o to, żeby ci młodzi ludzie odarci z godności zajmowali się tylko jednym wycinkiem życia. Żeby nie byli zdolni do tego, aby podejmować prawdziwe wyzwania. Żeby nie potrafili stawać się osobami odpowiedzialnymi nie tylko za własne życie, ale za tworzenie rodzin, odnawianie pokoleń, niesienie zadań państwa i narodu. To nie jest teoria spiskowa. Tak już się dzieje na Zachodzie i tak ma się stać w Polsce – zaakcentowała Barbara Nowak.
Za: radiomaryja.pl