W Gryfinie wiceburmistrz Miler wydał decyzję, którą jako obywatel jest zbulwersowany

Budowa masztu telefonii komórkowej w gminie Gryfino pod lupą                 

Uczciwość polityków i samorządowców kieruje się swoimi prawami, a szary obywatel przyzwyczaił się już do nieetycznej  rzeczywistości i głosuje na krętaczy w myśl tezy, że taka jest po prostu polityka. Przykładem jest gryfiński tercet Milerów całkiem nieegzotyczny, jeśli chodzi o poczynania w świecie, w którym wszystkie chwyty są dozwolone.                    

Sieć Play od dawna nosi się z zamiarem budowy na działkach Wełtyń II w gminie Gryfino 56-metrowego masztu, na który potrzebne jest pozwolenie na budowę. To spotkało się ze zdecydowanym sprzeciwem lokalnego środowiska.     

         
Jednym z najbardziej udzielających się ostatnio w sprawę blokady budowy masztu jest bardzo dobrze znany gryfinianom Tomasz Miler, wiceburmistrz do spraw inwestycji. I tutaj sprawa robi się mocno zastanawiająca,  ponieważ jak sam przyznaje występuje w sprawie jako mieszkaniec posiadający działkę na terenie zagrożonym negatywnym oddziaływaniem emitowanego przez maszt pola elektromagnetycznego, ale i jako urzędnik, a tajemnicą poliszynela stał się już fakt, że to właśnie on podpisał z upoważnienia burmistrza dokumenty, które są „podstawą wydania pozwolenia na budowę” masztu, którego wysokość całkowita może wynosić nawet 56 metrów nad poziomem terenu.                        

Bardzo zagadkowe jest to, dlaczego Tomasz Miler, były dziennikarz nie wystąpił otwarcie przeciwko projektowi inwestycji i nie nagłośnił całej sprawy już w toku jej rozpatrywania przez władze gminy oraz dlaczego to jego podpis widnieje na decyzji o lokalizacji masztu zamiast podpisu burmistrza. Sprawą w odpowiedni sposób i w odpowiednim czasie nie zajął się również wydawca Gazety Gryfińskiej Kamil Miler,… brat Tomasza Milera. Dodatkowym smaczkiem całości jest fakt, że członkiem zarządu powiatu jest Jerzy Miler,… ojciec Tomasza Milera.     

Mocno zastanawiający jest też wpis o decyzji pozwolenia na budowę wydanej przez starostę gryfińskiego 28 kwietnia jaki umieścił Tomasz Miler  w mediach społecznościowych: 

„Decyzja ta budzi kontrowersje tym bardziej, że konstrukcja będzie wyjątkowo wysoka, a w dokumentacji nie podano mocy części urządzeń, które mają się na nie niej znajdować. (…)”.              

Co o tym wszystkim sądzą mieszkańcy można przeczytać na portalu igryfino.pl:   

Oprac. BC

Na podstawie 


4 komentarze do wpisu „W Gryfinie wiceburmistrz Miler wydał decyzję, którą jako obywatel jest zbulwersowany”

Dodaj komentarz