Jak czytamy w portalu kartuzy.info.pl (https://kartuzy.info/artykul/kartuzy-protest-mieszkancow/915458) władze gminy Kartuzy ustąpiły pod naciskiem mieszkańców i przystały na zmianę koncepcji rozwiązania skrzyżowania ulic Gdańskiej i Kościerskiej. Pierwotnie miał tam być zbudowany wiadukt w formie estakady z rondem i nawet wiosną 2019 podpisano umowę z wykonawcą projektu tego wiaduktu. Jednak ta „przypominająca kosmodrom” – jak to określił jeden z mieszkańców cytowanych przez portal – konstrukcja nie zyskała akceptacji lokalnego społeczeństwa. Ich zdaniem nie rozwiązałaby ona bowiem wcale problemu korków w tym rejonie miasta, a byłaby za to niepotrzebnym marnowaniem publicznych pieniędzy. Pomimo, że władze gminy oraz władze województwa utrzymywały początkowo, że nie ma możliwości zmiany przyjętej już koncepcji budowy wiaduktu, odstąpiły ostatecznie od tego zamiaru, kiedy do procedury przebudowy skrzyżowania włączył się senator Stanisław Lamczyk. Dzięki jego interwencji rozpoczęto prace nad projektem budowy tunelu – rozwiązania, którego domagali się od początku mieszkańcy Kartuz. Cytowany przez portal burmistrz Kartuz Grzegorz Gołuński nadal utrzymuje jednak, że budowa wiaduktu byłaby bardziej korzystna.